A A+ A++

Dawid Kubacki przedwcześnie zakończył sezon 2022/23 Pucharu Świata. Na kilka konkursów przed końcem polski skoczek zrezygnował z dalszych startów ze względu na poważne problemy zdrowotne swojej żony. Marta Kubacka z przyczyn kardiologicznych trafiła w bardzo ciężkim stanie do szpitala. Walczyła o życie i dopiero w ostatni piątek mogła opuścić placówkę w Zabrzu.

Zobacz wideo
Ahonen upił się tam, a potem skoczył 240 metrów. Ten pub znają wszyscy, którzy jeżdżą do Planicy

Dawid Kubacki szczerze o walce żony o życie. “Było bardzo źle”

W rozmowie z “Wydarzeniami” Polsatu Dawid Kubacki opowiedział o wydarzeniach z ostatnich tygodni. 

– Było bardzo źle. Uważam, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Była to walka o życie. Po tygodniu wiedzieliśmy, że uda się je ocalić, że będziemy musieli martwić się innymi problemami – mówił Kubacki. 

– Przy wybudzaniu żony okazało się, że ma sparaliżowaną całą jedną stronę ciała – sprecyzował skoczek. – To jaką pracę w tak krótkim czasie wykonali lekarze i rehabilitanci, że żona w tej chwili chodzi i może robić większość rzeczy, to też jest cud. Z sytuacji bardzo tragicznej, w ciągu pięciu dni odeszliśmy od “grubego kalibru”, jeżeli chodzi o systemy podtrzymujące życie – tłumaczył.

Świat skoków cieszy się razem z Kubackimi. Wielka klasa Graneruda i innych

Jak zdradził Dawid Kubacki, jego żona będzie miała kardiowerter, czyli wszczepialny defibrylator serca.- Taki implant ICD pozwala tak naprawdę normalnie korzystać z życia. Są oczywiście obostrzenia, bo pewnych rzeczy nie można robić – wyjaśnił 33-latek. – Obecnie żona nie może jeździć samochodem. To się wszystko musi wyleczyć, ale później nie będzie do tego przeciwwskazań. Nie wszystko może też zrobić przy dzieciach. Potrzebujemy trochę czasu oraz profesjonalnej rehabilitacji, żeby móc normalnie funkcjonować.

Na koniec Kubacki poinformował, że w planach ma powrót do skakania. – To też jest moje życie. Mam zapał i chęci do tego, żeby dalej trenować, startować, rywalizować, skakać. Dawać radość ludziom i sobie. To wszystko kwestia możliwości. Teraz nie są one jeszcze w 100 proc. wyklarowane, ale wierzę głęboko, że dojdziemy do tego, że wszystko będzie w porządku, będę mógł trenować, a żona będzie się bezpiecznie czuła w domu – podsumował skoczek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułДанілов відповів, коли чекати українського контрнаступу
Następny artykułKielce: setki kandydatów do bierzmowania „zaczerpnęło” ze „Studni Marzeń”