A A+ A++

Musiał minąć rok, żeby open banking zaczął nabierać rumieńców. Od kilku tygodni wciąż pojawiają się nowe możliwości. Sprawdzamy jakie.

Rozwijanie usług opartych na bankowości otwartej, możliwe od połowy września ubiegłego roku, pozwala na wymianę informacji między instytucjami finansowymi: bankami, instytucjami płatniczymi i fintechami, które mają licencję na świadczenie określonych usług. Głównym udogodnieniem dla posiadaczy kilku rachunków w kilku różnych bankach jest wprowadzenie możliwości przeglądania ich w jednym serwisie transakcyjnym, jeżeli tylko wyrazi się na to zgodę.

Warto sprawdzić: Banki „kroją” klientów jak tylko mogą. Horrendalne podwyżki

Nie tylko integracja

Na razie usługę taką, która powinna być standardem w open bankingu, oferuje jednak zaledwie pięć banków: ING Bank Śląski, który ruszył jako pierwszy z ofertą już miesiąc po wprowadzeniu dyrektywy PSD2, Alior Bank, Bank Millennium, PKO PB i Santander Bank. Większość ogranicza ją do podglądu salda i historii transakcji, ale są wyjątki. Dwa banki – Bank Millennium i od 2 października Santander Bank – umożliwiają zlecanie przelewów z rachunków w innych instytucjach za pośrednictwem własnych serwisów transakcyjnych, a w czterech klienci innych banków mogą wziąć kredyt gotówkowy bez wizyty w placówce i składania papierowych dokumentów. Bank BNP Paribas natomiast ograniczył na razie usługi do zdalnego potwierdzenia tożsamości klientom produktów Personal Finance podczas ubiegania się o kredyt na sfinansowanie zakupów we współpracujących z bankiem sklepach internetowych. Z możliwości takiej mogą korzystać klienci, którzy chcą wziąć kredyt w BNP Paribas, a konto mają w Alior Banku, ING Banku Śląskim, mBanku, Banku Millennium, Pekao SA, PKO BP lub Santander Banku.

– Proces potwierdzania tożsamości klienta, który zaproponowaliśmy w Banku BNP Paribas, upraszcza procedurę potwierdzenia wiarygodności klienta, a jednocześnie daje możliwość szybkiej weryfikacji tożsamości online. Proces kredytowy nie tylko się skraca, ale także jest mniej narażony na ludzkie błędy i nieuwagę, przez co automatycznie staje się bardziej efektywny oraz bezpieczny – mówi Krzysztof Wojciechowski, dyrektor Departamentu Nowych Modeli Biznesowych i Innowacji Personal Finance w Banku BNP Paribas..

Jarosław Mastalerz, dyrektor biura procesów Omnichannel, zapewnia jednak, że w planach banku jest wdrażanie kolejnych usług w ramach otwartej bankowości opartej na infrastrukturze Open Banking HUB BNP Paribas.

Nowe usługi

Najwięcej kont, bo aż z dziewięciu banków, zagregował Bank Millennium, dołączając na początku października do swojej usługi Finanse 360° – Citibank, którego konta i karty dotychczas nie znajdowały się w ofercie żadnego banku. Klienci Millennium mogą przeglądać historię transakcji w innych bankach po słowach kluczowych w wybranym okresie, po wysokości transakcji oraz po typie transakcji. Mogą też zarządzać zgodami na dostęp do informacji z innych banków, które je udostępniają.

Sprawdzanie salda na rachunkach z siedmiu innych banków umożliwiają: ING Bank Śląski, Alior Bank i Santander Bank, a z trzech – PKO BP. Niebawem do tego grona może również dołączyć Pekao SA, który już zapowiada na swojej stronie agregację rachunków osobistych i kart kredytowych posiadanych w innych bankach.

Warto sprawdzić: Przelew zablokowany? Sprawdzają czy nie pierzesz pieniędzy

Wygodną usługą w podglądzie finansów w kilku bankach jest wprowadzona we wrześniu przez ING Banku Śląski możliwość sprawdzania w aplikacji mobilnej stanu konta bez konieczności logowania. Wystarczy wybrać na ekranie smartfona opcję „Dodaj skrót”, wskazać konto z innego banku i wybrać sposób wyświetlania salda – kwotowo lub procentowo.

– Teraz usługa „Dodaj konto z innego banku” umożliwia klientowi natychmiastową ocenę jego sytuacji finansowej aż w czterech wymiarach: od informacji o stanie konta poprzez transakcje i wydatki, aż po globalny limit tych wydatków. Dzięki temu usługa aktywnie wspiera naszych klientów w zarządzaniu codziennymi finansami – niezależnie od tego z jakiego konta i w jakim banku płacą – podkreśla Barbara Borgieł-Cury, dyrektor Centrum Bankowości Codziennej w ING Banku Śląskim.

Kredyty bez konta

W Alior Banku, Banku Millennium, mBanku i ING można w uproszczony sposób starać się o kredyt gotówkowy bez składania zaświadczenia o zarobkach. Możliwości takie daje integracja banków z interfejsem programowania aplikacji (API) oraz wykorzystywanie usługi AIS, czyli dostępu do informacji o rachunku. W Alior Banku mogą z niego korzystać klienci, których wynagrodzenie lub emerytura wpływa na konto w jednym z ośmiu banków: Santander Banku, ING Banku Śląskim, Banku Pekao, PKO BP, mBanku, Banku Millennium a od lipca również w BNP Paribas. Wnioski można składać w oddziale lub telefonicznie.

Wygodniej jest w Banku Millennium, który jako pierwszy umożliwił potwierdzanie dochodu z wykorzystaniem logowania do innego banku przy staraniu się o kredyt gotówkowy jednocześnie w trzech kanałach: w bankowości internetowej, w oddziale i w TeleMillennium, a kilka dni później także w aplikacji mobilnej.

– Klienci, którzy wnioskują o pożyczkę w modelu dochodowym mogą skorzystać z alternatywnego – względem wyciągu z konta – sposobu potwierdzenia wpływu wynagrodzenia na rachunek. Wystarczy, że pobiorą historię transakcji, logując się na konto, na które wpływa ich wynagrodzenie w innym banku, za pośrednictwem Millenetu lub aplikacji mobilnej – wyjaśnia bank.

Z możliwości takiej mogą jednak korzystać tylko klienci, od których wymagany jest jeden dokument potwierdzający dochód. W przypadku uzyskania pozytywnej oceny zdolności i wiarygodności kredytowej, proces jest automatyczny. Umowa może być podpisana w Millenecie lub w aplikacji – chyba że woli się to zrobi … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRak płuc zabija codziennie 63 osoby. Pacjenci interweniują w sprawie listy refundacyjnej
Następny artykuł“Corno Owca” – posłuchaj nowego singla góralskiego rapera Samłela