A A+ A++

Informacja, że Ocon opuści zespół, pojawiła się dokładnie tydzień po tym, jak Francuz spowodował kolizję ze swoim kolegą z zespołu Pierrem Gaslym podczas pierwszego okrążenia GP Monako.

Szef zespołu Alpine, Bruno Famin, ostrzegał, że „będą konsekwencje” i wiele osób spodziewało się, że zmiana składu kierowców nastąpi już na GP Kanady.

Wiadome jest, że decyzja o rozstaniu z Oconem nie była oparta tylko na podstawie wypadku w Monako, ale miała wpływ na ostateczną decyzję zespołu. Kontrakt 27-latka wygasa z końcem tego sezonu, co czyni jego miejsce jednym z 10, które będą przedmiotem rywalizacji w 2025 roku.

Ocon dołączył do zespołu w 2020 roku, kiedy ten był jeszcze zespołem Renault. Rok później odniósł swoje pierwsze i jedyne jak dotychczas zwycięstwo podczas GP Węgier. Jeżdżąc dla zespołu z Enstone, dwukrotnie też stawał na podium.

Czytaj również:

W oświadczeniu zamieszczonym  w mediach społecznościowych Ocon powiedział: – Czuję się niesamowicie szczęśliwy i zaszczycony, że osiągnąłem to, czego dokonałem w tym zespole, od mojego pierwszego podium po pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Te osiągnięcia naprawdę były spełnieniem moich marzeń.

Ocon powiedział, że wkrótce ogłosi swoje plany na przyszłość, ale do końca roku będzie nadal jeździł w Alpine. Jego dalsze losy w F1 teraz nie są jeszcze znane, ale według doniesień Oconem zainteresowany jest Haas.

Po uwagę jest też brane przejście do Saubera, jeśli Carlos Sainz zdecyduje się odrzucić ofertę wchodzącego do F1 zespołu Audi. Opuszczający Ferrari kierowca rozważa obecnie kilka opcji, w tym współpracę z Audi lub Williamsem.

Chociaż nie ogłoszono żadnego oficjalnego komunikatu, Alpine prawdopodobnie przedłuży kontrakt na następny sezon z kolegą z drużyny Ocona, Pierrem Gaslym.

Alpine już teraz zastanawia się, kto mógłby zastąpić Estebana Ocona w sezonie 2025. W całej stawce dostępnych jest jeszcze 10 kierowców, którym kontrakty wygasają z końcem roku. Największe jednak szansę mają:

Jack Doohan

Jack Doohan, Alpine

Autor zdjęcia: Alpine

Jednym z najbardziej prawdopodobnych kandydatów na miejsce Ocona, jest kierowca rezerwowy zespołu Jack Doohan. W jednomiejscowym samochodzie zadebiutował w 2018 roku w brytyjskich mistrzostwach F4. W 2019 roku awansował do Asian F3 i Euroformula Open, zajmując odpowiednio 2. i 11. miejsce.

Doohan dołączył do składu HWA Racelab w Formule 3 w 2020 roku, ale w pierwszym sezonie miał trudności i nie zdobył żadnych punktów. Rok później przeniósł się do Trident i zajął drugie miejsce w klasyfikacji kierowców. 21-latek spędził dwa pełne sezony W F2, odnosząc sześć zwycięstw i zajmując jedenaście razy miejsca na podium.

W 2022 roku, Doohan wygrał wyścigi na Węgrzech, w Belgii i Abu Zabi i zajął 3. miejsce w mistrzostwach.

Doohan dołączył do Alpine w 2022 roku, kiedy znalazł się w składzie akademii zespołu, który obejmował jazdę próbną samochodem F1. W 2023 roku, podczas swojego ostatniego roku w F2, Australijczyk został ogłoszony kierowcą rezerwowym Alpine i przez cały sezon brał udział w jazdach testowych, w tym w sesjach treningowych podczas GP  Meksyku i Abu Zabi.

Od 2024 roku pomaga zespołowi ulepszać samochód i bierze regularny udział w testach A522 i jazdach na symulatorze.

Mick Schumacher

Mick Schumacher, Ferrari

Mick Schumacher, Ferrari

Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images

Mick Schumacher może otrzymać drugą szansę na miejsce w F1 dzięki swoim powiązaniom z zespołem Alpine. Schumacher jest obecnie kierowcą rezerwowym Mercedesa i McLarena, pełniąc tę funkcję od początku sezonu 2023.

Niemiecki kierowca zdobył zarówno mistrzostwo Europy w F3 w 2018 roku, jak i tytuł w F2 w 2020 roku. Syn siedmiokrotnego mistrza świata Michaela Schumachera dołączył następnie do zespołu Haas, ale został odsunięty pod koniec sezonu 2022.

Schumacher miał rozczarowujące dwa sezony w amerykańskim zespole, zdobywając punkty jedynie w dwóch wyścigach w 2022 roku. W 42. pozostałych wyścigach, nie był w stanie dotrzeć do czołowej dziesiątki, w tym pięciokrotnie wycofywał się z wyścigów.

Od 2023 roku Schumacher współpracował z Alpine, testując ich prototyp Endurance i rok później podpisał kontrakt z zespołem z Enstone na starty w klasie Hypercar w 2024 roku w WEC.

Po ogłoszeniu Schumacher powiedział: – Rozpoczyna się dla mnie nowy rozdział w Alpine w kategorii Hypercar WEC. Samochód robi wrażenie i nie mogę się doczekać, kiedy zaczniemy. Dorastałem w samochodach jednomiejscowych, więc jazda samochodem z zamkniętym kokpitem i zakrytymi kołami to świetna okazja do doskonalenia umiejętności jazdy.

– Wyścigi długodystansowe to dla mnie nowe wyzwanie i jestem pewien, że w przyszłym roku wspólnie z Alpine przeżyjemy wspaniałe chwile.

Zhou Guanyu

Zhou Guanyu, Alfa Romeo

Zhou Guanyu, Alfa Romeo

Autor zdjęcia: Carl Bingham / Motorsport Images

Kierowca Saubera jest również łączony z zespołem Alpine w 2025 roku, gdyż jego obecny kontrakt wygasa z końcem sezonu 2024. Sauber zatrudnił już Nico Hulkenberga na nadchodzący sezon, ale nie ogłosił jeszcze, który z dwóch obecnych kierowców pozostanie w zespole.

Chiński kierowca jest byłym członkiem Alpine Academy i pełnił funkcję kierowcy testowego zespołu w latach 2020 i 2021. Ostatnie dwa lata w F1 były dla niego dość rozczarowujące. W 52. startach  zdobył tylko sześć punktów zajmując  18. miejsce w mistrzostwach.

Przed przejściem do F1 Zhou spędził trzy lata w F2, a w 2021 roku zdobył mistrzostwo Azji w F3.

Połowa aktualnej stawki kierowców  F1, nadal nie ma zapewnionych miejsc w zespołach w przyszłym sezonie. Kierowcy, którym umowy wygasają z końcem roku, to:

Carlos Sainz, Sergio Perez, Daniel Ricciardo, Yuki Tsunoda, Kevin Magnussen, Logan Sergant, Pierre Gasly, Esteban Ocon, Zhou Guanyu i Valtteri Bottas.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁukasz Kobus rozpoczął pracę w Urzędzie Miasta Gdyni
Następny artykułWymienią nawierzchnię drogi rowerowej na os. Kopernika. Teraz będzie tam… asfalt