Wybór finałowej dziesiątki zawsze jest wielkim wyzwaniem. Każdego roku to efekt długich redakcyjnych rozmów, a czasem nawet też kłótni i kompromisów. Tym razem było o tyle trudniej, że ocenialiśmy wydarzenia z ostatnich dwóch lat. Musieliśmy tak zrobić, bo ubiegłoroczna edycja naszego plebiscytu nie odbyła się z powodu koronawirusa. Nie chcieliśmy jednak, by przez pandemię niektóre działania lubelskich twórców przeszły niezauważone. 2019 rok to w końcu czas fenomenalnych festiwali i spektakli premierowych, ważnych jubileuszy oraz dających do myślenia książek. Uwzględniliśmy je w naszym zestawieniu.
Ostatni rok to z kolei walka z pandemią i dostosowywanie się do nowych reguł rządzących światem. Pewnie łatwiej byłoby w tym miejscu napisać o wydarzeniach, które przez koronawirusa nigdy nie zaistniały w przestrzeni miasta. Ale paradoksalnie udało się zrobić więcej, niż ktokolwiek w tym trudnym czasie mógłby przypuszczać. Wystarczy wspomnieć chociażby fakt, że w Lublinie – inaczej niż gdzie indziej – za punkt honoru postawiono sobie uratowanie festiwalowego lata. Doceniając organizatorów wszystkich ubiegłorocznych festiwali, do naszej dziesiątki wybraliśmy imprezę, którą chyba najtrudniej było zorganizować przy obowiązującym reżimie sanitarnym. Ale nie tylko ona zwróciła naszą uwagę.
Poniżej prezentujemy najważniejsze „strzały”, którymi w ocenie redakcji lubelskiej „Gazety Wyborczej” i naszych czytelników żył Lublin i jego mieszkańcy.
1. 10 lat Lubelskiego Funduszu Filmowego
KRZYSZTOF MAZUR
W ciągu 10 lat istnienia instytut udzielił finansowego wsparcia 30 produkcjom. W castingach organizowanych przez LFF uczestniczyło ok. 10 tys. mieszkańców Lublina, a w filmach zagrało ponad trzy tysiące lubelskich statystów i aktorów. Największą promocję przyniosły miastu m.in. „Volta” Juliusza Machulskiego, „Carte Blanche” Jacka Lusińskiego, „Panie Dulskie” Filipa Bajona oraz serial TVP „Wszystko przed nami”. Lubelska instytucja regularnie organizuje też plany filmowe, zabezpiecza prace filmowców oraz stale współpracuje z producentami i reżyserami na rynku polskim oraz zagranicznym. Taką pomoc otrzymały m.in. seriale “Wojenne dziewczyny”, „Drogi Wolności” oraz netflixowy „1983”.
2. Festiwal “Inne Brzmienia” w czasie pandemii
Festiwal Inne Brzmienia KRZYSZTOF MAZUR
Inaczej miała wyglądać ubiegłoroczna edycja festiwalu Inne Brzmienia. Koronawirus doprowadził nie tylko do przesunięcia terminu imprezy (z czerwca na wrzesień), lecz także wpłynął na listę zespołów występujących w Lublinie. Główna scena stanęła na błoniach Zamku Lubelskiego pod namiotem i w ciągu czterech dni wystąpiło na niej kilkunastu artystów. Jedną z gwiazd była Barbara Morgenstern, czołowa artystka niemieckiej sceny elektronicznej.
3. Festiwal “Śleboda/Danutka” w Teatrze Starym
KRZYSZTOF MAZUR
Danuta Szaflarska kibicowała Teatrowi Staremu w Lublinie od samego początku jego odrodzenia. Tym bardziej cieszy fakt, że to właśnie w tym miejscu stworzono festiwal poświęcony jej pamięci. Do tej pory odbyły się dwie edycje, podczas których widzowie mogli przypomnieć sobie niezapomniane role tej znakomitej aktorki. Każdego roku festiwalowi towarzyszy gala nagrody „Gong Danutki”, przyznawanej wybitnym postaciom polskiego teatru i filmu. Do tej pory jej laureatami zostali Janusz Gajos oraz Krystyna Janda.
4. Książka “Płuczki. Poszukiwacze żydowskiego złota” Pawła P. Reszki
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Na terenie byłych obozów zagłady w Sobiborze i Bełżcu, w mogiłach setek tysięcy ofiar mieszkańcy pobliskich wsi – mężczyźni, kobiety i dzieci – prowadzili wykopki w poszukiwaniu złota. Prochy zmieszane z ziemią przepłukiwali w rzece lub specjalnie wykopanych dołach, tzw. płuczkach. Paweł Piotr Reszka zebrał głosy układające się w przerażającą opowieść o zobojętnieniu. Jak to możliwe, że po Zagładzie mogła przyjść „gorączka złota”? Co kierowało kopaczami i co dzisiaj myślą o tym ich potomkowie? Książka była nominowana do nagrody Nike.
5. Książka “Punkt zerowy” Artema Czecha wydana przez Warsztaty Kultury w Lublinie
Artem Czech, autor książki ‘Punkt zerowy’ nominowanej do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego Robert Grablewski
Wyjątkowa szczera relacja z wojny na wschodzie Ukrainy. Jak podkreślają wydawcy, nie ma w niej patosu i bohaterstwa, są natomiast wnikliwe, wyważone i bezpretensjonalne opisy absurdów rzeczywistości wojennej, a zarazem przemian świadomości narratora. Na polski język przełożył ją Marek S. Zadura, syn poety, eseisty i tłumacza Bohdana Zadury. Książka znalazła się w ścisłym finale Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Dostała też nagrodę „LitAkcent Roku 2017” w kategorii „Eseistyka i reportaż fabularny” oraz nominację do Nagrody Angelus 2020.
6. Pikniki teatralne w dzielnicach
JAKUB ORZECHOWSKI
– Pakujemy się w pielgrzymkę teatralną po dzielnicach. Wychodząc z psem na osiedlu, gdzieś za rogiem pod oknem możesz zobaczyć fajne rzeczy. Nie trzeba się męczyć i tracić czasu na dojazdy do centrum miasta. Korzyść z festynów może być też taka, że ludzie zaszczepią w sobie chęć obcowania z kulturą – mówił o piknikach teatralnych Rafał Koza Koziński, zastępca dyrektora Centrum Kultury, które było ich organizatorem. Miało to być wyjątkowe święto teatralne dla całych rodzin. W programie znalazły się spektakle, improwizacje, a także zabawy z obrazem Jana Matejki „Unia Lubelska”. Każdy mógł się wcielić w jedną z postaci z obrazu.
7. Spektakl “Historia naturalna, czyli o przedziwnych żyjątkach” na 65. urodziny Teatru Andersena
Próba spektaklu ‘Historia naturalna czyli o przedziwnych żyjątkach’ Tomasz Tylus
Opowieść o istotach, które poszukują utraconego lasu, a jednocześnie punkt wyjścia do zwrócenia uwagi na tak ważne zagadnienia jak wspólnotowość, tworzenie społeczeństwa obywatelskiego czy problemy szeroko rozumianej dorosłości. Autorami spektaklu są Jędrzej Piaskowski i Hubert Sulima. – Zastanawialiśmy się, czego możemy nauczyć się od natury i czego możemy dowiedzieć się, patrząc na siebie przez pryzmat zwierząt. Tak powstał ten spektakl – tłumaczyli twórcy. Premiera „Historii naturalnej” była jednym z punktów obchodów 65. rocznicy istnienia Teatru Andersena.
8. Spektakl “Kowboje” w Teatrze Osterwy
KRZYSZTOF MAZUR
Inspiracją do powstania „Kowbojów” były spotkania przeprowadzone z lubelskimi nauczycielami. Podczas czterech sesji wywiadów-warsztatów uczestnicy opowiadali o poczuciu misji, trudnościach, sukcesach i frustracjach towarzyszących wykonywaniu tego zawodu. – Chcemy opowiadać o nauczycielach, a może nawet bardziej o pokoju nauczycielskim – o tym, co się kryje za murami miejsca, w którym ludzie uprawiający ważny i trudny zawód próbują znaleźć chwilę wytchnienia, intymności i czasu na refleksję – mówiła reżyserka spektaklu Anna Smolar. Autorem scenariusza jest Michał Buszewicz.
9. Wystawa “Przeżyte i przeszyte” w Galerii Białej
Wystawa ‘Przeżyte i przeszyte’ www.facebook.com/GaleriaBialawLublinie
To już czwarta wspólna, ale zarazem premierowa w Lublinie prezentacja bliźniaczek Anny i Ireny Nawrot. Wystawa odnosi się do wspólnego wątku ich twórczości – wizerunku kobiety i jej funkcjonowania w przestrzeni społecznej i prywatnej. Anna, sięgając do stereotypowego postrzegania wizerunku współczesnej kobiety, odwołała się do klisz kulturowych i mentalnych, zaś Irena skoncentrowała się na kobiecej cielesności osadzając ją we własnej autobiografii. Autorki zaprezentowały tekstylne i fotograficzne kolaże, obiekty i fotografie, które w większości powstały w ostatnich dwóch latach.
10. Wystawa “Trzy plagi” w Galerii Labirynt
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Była to reakcja polskich artystów na wzrastające poczucie lęku o świat, w którym żyjemy. Jej tytuł zaczerpnięto z wydanej w 1993 roku książki Ryszarda Kapuścińskiego „Imperium”. Autor ostrzegał w niej: „Światu grożą trzy plagi, trzy zarazy. Pierwsza – to plaga nacjonalizmu. Druga – to plaga rasizmu. Trzecia – to plaga religijnego fundamentalizmu. Te trzy plagi mają tę samą cechę, wspólny mianownik – jest nim agresywna, wszechwładna, totalna irracjonalność”. Był to punkt wyjścia jako jednych z wielu zagrażających światu katastrof, których wspólnym mianownikiem jest nienawiść, nietolerancja i polityka poszukiwania wroga i niepohamowana ekspansywność człowieka. W sumie na wystawę złożyły się dzieła 43 artystek i artystów.
Wybierz zwycięzcę
Laureaci otrzymają od nas statuetkę Strzały zaprojektowaną przez częstochowskiego artystę Mariusza Chrząstka. Symbolizuje ona „celne” wydarzenia kulturalne, jakimi żyje lubelska kultura. Jedną – jak zawsze – przyzna redakcja „Gazety Wyborczej”. O drugiej nagrodzie zdecydują czytelnicy, czyli Państwo. Głosowanie (poniżej) potrwa do 26 marca. Po raz kolejny przyznamy też nagrodę specjalną.
Zwycięzców plebiscytu „Strzały 2019/2020” poznamy 30 marca. Relację z wydarzenia obejrzą Państwo na stronie lublin.wyborcza.pl oraz na naszym fanpage’u.
Przeczytaj regulamin plebiscytu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS