A A+ A++

Stłuczki i kolizje to niemal codzienność pod marketami i sklepami, dlatego warto wiedzieć, kto ma pierwszeństwo na parkingu. Choć poruszanie się po wielkim placu w teorii jest niezwykle proste, to praktyka i codzienność udowadniają, że kierowcy nie znają przepisów. Sprawdzamy, kto ma pierwszeństwo na parkingu i jak się po nim poruszać.

Kto ma pierwszeństwo na parkingu? Droga wewnętrzna

Przede wszystkim problem leży w tym, że parkingi nie są drogami publicznymi, ale mieszczą się w kategorii dróg wewnętrznych. Prawo o ruchu w art. 1. ust. 2 ustawy, choć nie mówi jasno, to stwierdza jednoznacznie, że na tych stosuje się przepisy, które są konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób oraz wynikające ze znaków i sygnałów drogowych.

Tu powstaje pierwszy stopień trudności, ponieważ nie zawsze drogi wewnętrzne są oznakowane przez właścicieli, przez co dochodzi do sporego zamieszania. Często jest tak, że na parkingach znaki poziome sugerują pierwszeństwo przejazdu. Niestety sugerowanie się tylko tym może doprowadzić do kolizji.

To dlatego, że zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych, znaki poziome mają zastosowanie przy obecności znaków pionowych. Dlatego o tym, kto ma pierwszeństwo na parkingu, decydują razem znak pionowy A-7 “ustąp pierwszeństwa” oraz znak poziomy P-13 z linią warunkowego zatrzymania w postaci trójkątów.

Kto ma pierwszeństwo na parkingu? Warto zwrócić uwagę na znaki

W sytuacji, gdy przecinają się tory jazdy, obaj kierujący muszą stosować się do znaków albo ogólnych przepisów o … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZespół Szkół im. Jana Kochanowskiego świętuje 100-lecie istnienia
Następny artykułCD Projekt przestraszył się lobby LGBT? To “zakończy się bankructwem firmy”