Kto lansuje się na kładce?

Budowa kładki na rzece przy ul. Sienkiewicza w Szprotawie budzi spore emocje.

Burmistrz Szprotawy i jego radni zrugali radnego z opozycji, że promuje się na inwestycji, choć to nie jego zasługa.

Radny Krzysztof Bugajny dociekał, dlaczego dlaczego burmistrz Szprotawy trzeci rok zwleka z budową pieszej kładki na rzeką Szprotą, łączącej ul. Sienkiewicza z Chrobrego.  – Ta kładka należy się mieszkańcom, jak psu buda, czy kość. – nie ukrywał swojego zdania już miesiąc temu.

Temat kładki wrócił na środowej sesji, 24 marca, przy okazji rozstrzygnięcia przetargu na tę inwestycję.  – Chciałem przestrzec tych wszystkich gwiazdorów facebooka, aby najpierw pytać a nie oceniać i karkołomnie formułować tezy – tak burmistrz Mirosław Gąsik strofował radnych z opozycji (w tym Bugajnego – red.), podkreślając, że budować kładkę chciał już półtora roku temu, no ale został wtedy zatrzymany przez CBA a jego następczyni unieważniła przetarg na tę inwestycję.Jak pech, to pech.

Będę wam patrzył na ręce!

Burmistrz podkreślił, że obecnie przetarg na budowę kładki nad rzeką oraz ścieżki pieszo -rowerowej  w ciągu ul. Sienkiewicza jest w trakcie rozstrzygnięcia. – 19 marca wpłynęło dwie oferty. Jedna z nich mieści się w naszym budżecie (ok. 250 tys. – red.) – oznajmił. – Postanowiliśmy dobudować ciąg pieszy wzdłuż rzeki Szprotawa, do parku przy ul. Kościuszki. Czekamy na pozytywną decyzję o przyznaniu środków unijnych.

Radny Bugajny odparł: – Zadaniem radnego jest patrzenie na ręce tych, którzy rządzą. Pewne rzeczy od lat były zaniedbywane  – ripostował. – Przykro mi, jak moje miasto niszczeje. Ta kładka została zamknięta w 2017 roku. Ja chcę pomóc, a nie szkodzić.

– Pan jest nowym radnym. Ja gdy zaczynałem pracę w radzie, byłem skromny, uczyłem się od innych. – grzmiał przewodniczący rady, Andrzej Stambulski.

– Pan chce skłócić wszystkich radnych. Pan się na facebooku promuje, takie podejście ma krótkie nogi. – zaznaczył radny Jerzy Chmara.