A A+ A++
Księgarnie pod ścianą, dobiją je ceny energii
fot. Grzegorz Kozakiewicz / / FORUM

Chociaż księgarni ubywa od lat, to teraz już niemal co druga ma kłopoty finansowe. Ten rok jest wyjątkowo trudny z powodu lawinowo rosnących kosztów i zaciskania pasa przez Polaków – pisze piątkowa “Rzeczpospolita”.

Gazeta zwraca uwagę, że w ostatniej dekadzie z rynku zniknęła niemal co trzecia księgarnia i ich liczba nadal się kurczy. Wedle szacunków Dun & Bradstreet, które cytuje dziennik, na polskim rynku działa ich niemal 2,3 tys. W porównaniu z końcem grudnia 2021 r. ich liczba zmalała o 2 proc., co jest największym spadkiem od 2017 r.

Według dziennika połowa z ponad 5 tys. firm księgarskich na rynku, wliczając sprzedawców książek także w kioskach, ma mniejsze lub większe kłopoty finansowe. “Niestety, będą się one zdecydowanie pogłębiać” – stwierdza.

Jak mówi cytowany przez gazetę Łukasz Okuniewski, prezes Książnicy Polskiej, księgarnie stacjonarne upadają i “niestety będą upadać, ze względu na wzrost kosztów pracowniczych, ogrzewania czy w przypadku placówek w galeriach handlowych szalejącego kursu euro (czynsze są tam liczone właśnie w tej walucie – red.)”.

Dla sektora wyzwaniem jest także konkurencja ze strony np. dużych sieci spożywczych, które również weszły mocno w sprzedaż książek – zauważa gazeta.

Zaznacza, że z czytelnictwem jest słabo – z badania Biblioteki Narodowej wynika, że co najmniej jedną książkę w roku przeczytało tylko 38 proc. Polaków.

“Trend spadkowy został wprawdzie powstrzymany, ale wynik jest daleki od dobrego” – stwierdza dziennik.

maja/ joz/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZebranie wiejskie w Żakowie
Następny artykułPapież Franciszek: Zwrócić się do korzeni znaczy iść wstecz