We wtorek książę William został przyłapany przez paparazzi, jak opuszczał Pałac Kensington z niezadowoloną miną. To pierwsza taka fotografia księcia zrobiona po “szczycie w Sandringham”, podczas którego członkowie rodziny królewskiej omawiali przyszłość księcia Harry’ego i Meghan Markle. Przypomnijmy, że książęca para wycofała się ze swoich obowiązków i zamierza dzielić życie pomiędzy Wielką Brytanią a Ameryką Północną.
Po rodzinnej naradzie królowa Elżbieta II wydała oficjalne oświadczenie:
Moja rodzina i ja w pełni popieramy pragnienie Harry’ego i Meghan, którzy chcą rozpocząć nowe życie jako młoda rodzina. Chociaż wolelibyśmy, aby pozostali pełnoetatowymi członkami rodziny królewskiej, szanujemy i rozumiemy ich pragnienie prowadzenia bardziej niezależnego życia, pozostając jednocześnie cenioną częścią mojej rodziny. (…).
– czytamy.
Teraz książę Harry przygotowuje się do wyprowadzki i chce dołączyć do Meghan, która przebywa już w Kanadzie, a książę William nie próżnuje i szybko wrócił do pracy.
Książę William wrócił do pracy
Nie da się ukryć, że w obecnej sytuacji rodzina królewska znajduje się pod medialnym ostrzałem. Wszyscy więc znają doskonale każdy krok wszystkich jej członków, a największe zainteresowanie budzi teraz książę William, który podobno wciąż jest skłócony z księciem Harrym.
Wydawać się może, że plotki potwierdza zachowanie przyszłego króla, który zaledwie 24 godziny po wycofaniu się brata z rodziny, już wrócił do pracy, jak gdyby nic się nie stało. Rano zawiózł dzieci do szkoły, a potem udał się do Pałacu Buckingham, gdzie spotkał się z Ollym Robbinsem, negocjatorem w sprawie Brexitu, a także Andrew Straussem, byłym kapitanem angielskiej drużyny krykieta. W Pałacu książę miał także okazję porozmawiać z Aleksem Duguidem i to w języku migowym. Zobaczcie:
Widać, że dobry nastrój nie opuszczał księcia Williama. Kto wie, może to tylko dobra mina do złej gry, a może faktycznie wycofanie się Harry’ego z rodziny poprawiło mu humor?
KM
Księżna Kate i książę William odwiedzili Pakistan:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS