A A+ A++

Sprawa ma swój początek w marcu ubiegłego roku, gdy mieszkańcy Łużnej alarmowali urzędników o martwym psie na posesji. Gdy na miejsce przyjechali przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Nowego Sącza i Tarnowa, znaleziono kolejnego psa. Zwierzę było zamknięte w pomieszczeniu bez wody i jedzenia.