A A+ A++

Zmartwychwstanie przynosi każdemu z nas wiele nadziei i radości. W zmartwychwstaniu uświadamiamy sobie, że zło i śmierć, które są obecne, nie mają nad nami władzy, o ile sami nie opowiemy się za nimi – powiedział ks. Leszek Pyś, redemptorysta z Watykanu, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano w oktawie Wielkanocy przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik, Artur Hanula

Ks. Leszek Pyś przypomniał, że uroczystość i oktawa zmartwychwstania Chrystusa to najważniejsze święto dla chrześcijan. „W nim bowiem wypełnia się historia człowieka, jak mówił św. Jan Paweł II” – podkreślił redemptorysta z Watykanu.

„Jednak dla większości z nas łatwiejsze jest może Boże Narodzenie, więcej bowiem znamy miłych sercu tradycji bożonarodzeniowych, lepiej rozumiemy, co stało się w Betlejem niż na Golgocie – mówił podczas homilii ks. Pyś – łatwiej nam zrozumieć żłóbek niż pusty grób, również i dzieciom jakoś łatwiej opowiadać o Dzieciątku Jezus niż o Jezusie cierpiącym na krzyżu i Jezusie zmartwychwstałym”.

Jak zaznaczył ks. Leszek Pyś, „dni po Wielkanocy są pełne jakiegoś dziwnego ożywienia, świeżości, nadziei, możliwym się wydaje każdy cud. Jeszcze nie dokuczają nam wątpliwości ani własna słabość”. Redemptorysta podkreślił, że fakt zmartwychwstania Chrystusa wpływa również na relacje międzyludzkie: „nawet na ludzi wokoło da się popatrzeć trochę inaczej niż zwykle, dając się czasem zaskoczyć, że i w nich obecne jest dobro, szansa poprawy i może dlatego warto to wykorzystać w tym czasie”. 

Każda Wielkanoc jest szansą na nowe otwarcie. „Obudzona w nas na nowo wiara w zmartwychwstanie daje możliwość wkroczenia w prywatny, a nawet wspólnotowy nowy rok. Jeżeli Jezus dla nas pokonał grzech i śmierć, to i my możemy się podnieść z naszych upadków, wytyczyć nowe drogi, czasem całkiem nowe i odmienne” – powiedział redemptorysta z Watykanu.

Nawiązując do Ewangelii, ks. Leszek Pyś podkreślił, że kiedy przychodzi Jezus, uczniowie nie dowierzają, ale On daje im dowody, że nie jest duchem. „Pokazuje rany i spożywa z nimi posiłek. Ponownie zaczyna tłumaczyć im Pisma, a potem otwiera ich umysły na zrozumienie tego wszystkiego, co zapowiadali o Nim prorocy” – mówił ks. Pyś.

Gdy uczniowie wreszcie zrozumieli Pisma, ich umysły stały się otwarte. „Są już gotowi na wielką misję głoszenia Ewangelii po całym świecie i bycie świadkami Jego zmartwychwstania, ale żeby być świadkiem trzeba doświadczyć bardzo osobistego spotkania z Chrystusem” – zaznaczył redemptorysta.

Na zakończenie kaznodzieja nawiązał do spotkania Jana Pawła II z młodymi na Placu św. Piotra w Watykanie w roku 2000 – czasie wielkiego Jubileuszu. Papież Polak pytał wtedy młodzież przybyłą z całego świata: czego, kogo szukacie? Odpowiedzią na to pytanie jest Jezus zmartwychwstały.

Mszę św. koncelebrowało około 40 kapłanów. Uczestniczyły grupy pielgrzymów z Polski oraz osoby indywidualne i rodziny, jak również Polacy mieszkający w Rzymie i okolicach. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSANOK. Miasto straciło ponad milion złotych dotacji na remont ul. Cegielnianej (ZDJĘCIA)
Następny artykułХаркаў атакавалі беспілотнікамі: ёсць траплянні па па жылых дамах, загінулі людзі