Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Oglądał ksiądz reportaż „Franciszkańska 3” w TVN24?
Ks. Jacek Prusak: Tak.
Pierwsze wrażenie?
Bolesne.
Autor materiału Marcin Gutowski nie ma złudzeń, że Karol Wojtyła wiedział o nadużyciach seksualnych księży i ukrywał je, jeszcze w Polsce, nim został papieżem.
Oczywiście, że wiedział, i jak widać ze świadectw ofiar oraz tych, którzy ostrzegali go przed oprawcami, nie zachował się tak, jakbyśmy sądzili. To „rysa” na jego wizerunku, bo nam się dotąd wydawało, że to niemożliwe, aby nie pochylił się nad ludzką krzywdą. Zwłaszcza w przypadku osób bezbronnych, jakimi były wykorzystane przez jego podwładnych dzieci.
Musimy nauczyć się patrzeć na papieża-Polaka z rysami, a nie jak na obrazek z aureolą. Był człowiekiem swoich czasów, ale to go nie dyskredytuje.
Ale przez lata myśleliśmy, że przerósł swoje czasy – na wielu płaszczyznach.
Na niektórych tak, na innych nie. Nikt, kto się na tym zna, nie kwestionuje, że pedofilia w Kościele to problem systemowy. Żyliśmy jednak dotąd w przekonaniu, że papież walczył z tym systemem, a nie, że był jego częścią. Teraz widzimy, że rzeczywistość jest bardziej złożona, bo ofiar, które widzieliśmy w filmie Marcina Gutowskiego, nie stworzyły służby bezpieczeństwa.
Co gorsza, te ofiary zniknęły z radaru Kościoła. Zarówno postępowanie wobec nich, jak i sprawców nie odbiegało od „kościelnego standardu” dbania wpierw o wizerunek Kościoła hierarchicznego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS