A A+ A++

„To jest w pewnym sensie kontynuacja, która jest permanentnym naruszaniem symbolu, który jest dla nas święty, ale czegoś więcej niż symbolu, bo mówiąc o symbolu mam tu na myśli znak, który utożsamia się z rzeczywistością, z żywą dla nas katolików postacią Matki Bożej” – mówi portalowi wPolityce.pl ks. prof. Paweł Bortkiewicz odnosząc się do grafiki z „Wysokich Obcasów”, na której widnieje Matka Boża z czarną parasolką w ręku i z czarną maseczką z czerwonym piorunem na twarzy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Matka Boża z czarną parasolką i w maseczce z błyskawicą. Skandaliczna grafika i życzenia świąteczne w „Wysokich Obcasach”

-Dominik Tarczyński złoży zawiadomienie ws. skandalicznej okładki „Wysokich Obcasów”. Reaguje też Ordo Iuris

Z jednej strony myślę, że to jest kontynuacja tych prowokacji, które w stosunku do ikony Jasnogórskiej już były. Pamiętamy, że była Matka Boska Częstochowska w masce przeciwgazowej, była Matka Boska Częstochowska w paratęczowej aureoli. To jest w pewnym sensie kontynuacja, która jest permanentnym naruszaniem symbolu, który jest dla nas święty, ale czegoś więcej niż symbolu, bo mówiąc o symbolu mam tu na myśli znak, który utożsamia się z rzeczywistością, z żywą dla nas katolików postacią Matki Bożej. To jest więc ingerowanie w przestrzeń bezwzględnie świętą a zarazem kolejny akt profanacji

— ocenia.

Ks. prof. Bortkiewicz: Akty profanacji osłabiają naszą wrażliwość

Myślę, że te akty profanacji mają bardzo poważne znaczenie, dlatego że one z jednej strony rozbestwiają agresorów, a z drugiej strony często osłabiają wrażliwość nas, którzy stajemy się oswojeni z tym zjawiskiem, przestajemy na to reagować. Efektem tego jest pewien proces, który wyrażał się w takich pseudospektaklach, jak „Golgota Piknik”, „Klątwa”, wspomniane tutaj kontestowanie symboli świętych, a ostatecznie wyraził się od października tego roku w bezpośrednich aktach profanacji świątyń, atakach już nie symbolicznych, ale po prostu bardzo realnych i bardzo fizycznych. Z jednej strony więc rozbestwianie agresorów, z drugiej strony osłabianie naszej reakcji

— zaznacza.

Oczywiście w pewnym sensie nie mamy wpływu na to rozbestwianie, ale mamy wpływ na to, żeby nie zaniedbać tutaj naszej postawy broniącej się przed tego typu aktami

— zauważa.

Pytany o wymiar duchowy tej profanacji, ks. prof. Bortkiewicz mówi:

Tak jak wspomniałem, to jest nie tyle znieważanie symbolu, ale znieważanie osoby Matki Bożej, a więc tego, co ta osoba ze sobą niesie, a niesie przede wszystkim temat macierzyństwa, temat szczególnej wrażliwości, temat rodzicielstwa, pięknej miłości. To wszystko zostaje w tym momencie sprofanowane. To wszystko zostaje zbezczeszczone, to znaczy po prostu okazuje się, że te wartości są nieistotne, że one są po prostu zdewastowane, są zniszczone. Jest to więc burzenie świata wartości, który ucieleśnia Matka Boża, a który jest dla nas katolików – i powinien być – światem wartości, w których chcemy być po prostu zadomowieni.

aw

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAstronomowie odkryli tajemnicze sygnały. Mogą pochodzić z pobliskiej gwiazdy
Następny artykułRząd może wprowadzić nowe restrykcje. Chodzi o mutację koronawirusa