A A+ A++

W piątek po godzinie 13 ks. Michał Olszewski opuści areszt na warszawskim Służewcu. Przed budynkiem czekała na niego grupa osób. Kapłan płakał i dziękował im za obecność. – Mówili, że to był areszt wydobywczy. Wydobywczy, bo wasza modlitwa mnie wydobyła – powiedział.

Wcześniej poręczenie majątkowe za ks. Olszewskiego w wysokości 350 tys. zł wpłacił jeden z jego współbraci zakonnych.

W czwartek Sąd Apelacyjny podjął decyzję w sprawie zażalenia na areszt tymczasowy zastosowany wobec ks. Michała Olszewskiego oraz dwóch byłych urzędniczek z resortu sprawiedliwości – Urszuli D. i Pauliny K. Według orzeczenia wszyscy będą mogli wyjść na wolność, jeśli wpłacą kaucję w wysokości 350 tys. zł.

Mec. Krzysztof Wąsowski, jeden z obrońców ks. Olszewskiego, poinformował, że termin na wpłatę kaucji sąd wyznaczył na dzień 15 listopada. Podkreślił, że prawo zabrania organizowania zbiórek publicznych na pokrycie kaucji i zaapelował do wszystkich chcących pomóc, by uważali na oszustów.

Kaucję za dwie urzędniczki ma wpłacić dziennikarz TV Republika Michał Rachoń.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł10 lat po śmierci prof. Janusza Gila: W hołdzie wizjonerowi astronomii
Następny artykułUlica Łódzka nieprzejezdna, zgłaszają nam słuchacze. MZD informuje, że miasto takiej zgody nie wydawało