A A+ A++

Krzysztof Piątek zadebiutował w US Salernitanie w miniony poniedziałek. Na murawie pojawił się w drugiej połowie. Spędził na niej 35 minut i choć nie udało mu się strzelić gola, zebrał dobre noty od tamtejszych dziennikarzy. “To inteligentny i ruchliwy napastnik, który z czasem może pokazać coś więcej”, “Piątek dobrze wszedł w ten mecz, mimo że był to jego debiut. Jego pistolety na razie pozostają w kaburze, ale są już nagrzane” – czytaliśmy. Salernitana zremisowała 2:2 z Empoli. 

Zobacz wideo
Hit. Lewandowski tańczył z ojcem Boatenga. “Nie wychodziłby z dyskoteki”

Krzysztof Piątek strzela pierwszego gola dla Salernitany. Bramkarz Juventusu na kolanach

I jakby włoscy dziennikarze przewidzieli, że Piątek w końcu trafi. A zrobił to w meczu z nie byle jakim przeciwnikiem, bo z Juventusem. Polski napastnik wyszedł na to spotkanie w pierwszym składzie. W doliczonym czasie pierwszej połowy sędzia podyktował rzut karny dla Salernitany. Do piłki podszedł Krzysztof Piątek, a naprzeciwko niemu stał Mattia Perin, który zastępuje kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Górą z tego pojedynku wyszedł Piątek. Napastnik uderzył mocno, po ziemi w swój prawy dolny róg bramki. Perin kompletnie nie wyczuł jego intencji i rzucił się w drugą stronę. Nagranie z trafieniem Polaka obejrzycie poniżej:

Nie tylko Piątek, bo i cała Salernitana rozegrała dobrą pierwszą połowę w Turynie. Zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem drużyny gości po trafieniu Antonio Candrevy. Przewagę straciła jednak w ostatnim minutach. A to za sprawą między innymi Arkadiusza Milika, który przeprowadził się do Turynu z Marsylii. Massimiliano Allegri wpuścił go na murawę w drugiej połowie. Polak strzelił nawet gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry, ale arbiter anulował trafienie. Zanim to się stało napastnik obejrzał drugą żółtą kartkę za zdjęcie koszulki i został odesłany do szatni. Nie wrócił, a na murawie doszło do zamieszek. O dalszym przebiegu tego spotkania i kontrowersjach z końcówki przeczytasz TUTAJ>>> 

Salihamidzić mówi kibicom Bayernu, jak przywitać Lewandowskiego

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWłosi poza zasięgiem. Polska wicemistrzem świata w siatkówce
Następny artykułElias Gedeon: Atom rozwiązaniem dla Polski