Dziennikarz RMF FM Roch Kowalski, który rozmawiał z przedstawicielami polskiego resortu rolnictwa, nieoficjalnie usłyszał, że zwiększenie rangi ukraińskiej delegacji to w tym kontekście nie najlepszy sygnał. Początkowo ministrowie rolnictwa mieli przyjąć nowe porozumienie, na nowo ustalające zasady importu i tranzytu.
Urzędnicy zapewniają, że wstępny tekst był negocjowany przez weekend i jest niemal gotowy. Obecność wicepremier Swiridenko może jednak oznaczać, że cały dokument trzeba będzie pisać niemal od nowa.
Jak zauważa dziennikarz RMF FM Roch Kowalski, niewiele wskazuje na to, żeby spotkanie zakończyło się sukcesem. A takim byłoby podpisanie międzyrządowego porozumienia, które na nowo ustalałoby zasady tranzytu zboża przez Polskę.
Przed wyjazdem do Polski ukraiński minister rolnictwa Mykoła Solski mówił, że wznowienie tranzytu przez Polskę zboża i innych produktów to dla Ukrainy “pierwszy krok” w dzisiejszych rozmowach.
Ukraiński minister rolnictwa przekonywał, że przewóz ziaren przez Polskę powinien zostać przywrócony natychmiastowo i bezwarunkowo. Dopiero wtedy będziemy mogli rozmawiać o innych sprawach – mówił minister Mykoła Solski, który w tym tygodniu odwiedzi jeszcze dwa kraje: Rumunię i Słowację. Ukraińska delegacja nie odwiedzi za to Węgier, które także zakazały importu zboża.
W Dzienniku Ustaw opublikowano w sobotę wieczorem rozporządzenie ws. zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Zakłada ono, że do 30 czerwca tego roku obowiązuje zakaz przywozu z Ukrainy m.in. zboża, cukru, jaj.
Chodzi o rozporządzenie ministra rozwoju i technologii w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. “Na podstawie (…) ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o administrowaniu obrotem towarowym z zagranicą (…) zarządza się”, że do “30 czerwca 2023 r. ustanawia się zakaz przywozu pochodzących lub przywożonych z terytorium Ukrainy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej produktów rolnych wymienionych w załączniku do rozporządzenia” – głosi dokument.
Rozporządzenie weszło w życie z dniem ogłoszenia.
Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia, zakaz przywożenia z Ukrainy do Polski produktów rolnych dotyczy:
- zboża,
- cukru,
- suszu paszowego,
- nasion,
- chmielu,
- lnu i konopi,
- owoców i warzyw,
- produktów z przetworzonych owoców i warzyw,
- wina,
- wołowiny i cielęciny,
- mleka i przetworów mlecznych,
- wieprzowiny,
- baraniny i koziny,
- jaj,
- mięsa drobiowego,
- alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego,
- produktów pszczelich oraz pozostałych produktów.
W komunikacie Ministerstwa Rozwoju i Technologii napisano, że podczas kontroli produktów przywożonych z terytorium Ukrainy wykryto szkodliwe substancje (pestycydy) m.in. w pszenicy. “Ze względu na to, w celu ochrony życia i zdrowia ludzkiego, została podjęta decyzja o wydaniu rozporządzenia” – czytamy w komunikacie.
Jak zapewniono w komunikacie, rozporządzenie jest zgodne z prawem Unii Europejskiej. “Prawodawstwo unijne pozwala państwowym członkowskim na stosowanie zakazów, ograniczeń lub środków nadzoru, uzasadnionych ze względu na moralność publiczną, porządek publiczny lub bezpieczeństwo publiczne, ochronę zdrowia i życia ludzkiego, zwierząt lub roślin, ochronę narodowych dóbr kultury posiadających wartość artystyczną, historyczną lub archeologiczną lub ochronę własności przemysłowej i handlowej” – napisano w komunikacie.
W niedzielę minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podkreślił, że zakaz ma charakter pełny i oznacza również zakaz tranzytu przez Polskę tych towarów.
“Kwestia tranzytu będzie przedmiotem dyskusji ze stroną ukraińską na temat zbudowania szczelnego systemu i gwarancji wyłącznie przejazdu produktów przez Polskę” – przekazał na Twitterze minister Buda.
Ws. sobotniego zakazu z premierem Mateuszem Morawieckim rozmawiała wczoraj szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen – dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli. Po tej rozmowie rzeczniczka Komisji Europejskiej Miriam Garcia Ferrer przekazała Katarzynie Szymańskiej-Borginion nowe oświadczenie.
Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM, Komisja Europejska chciała, by wybrzmiało “mocniejsze” przesłanie niż w sobotę. W najnowszym oświadczeniu czytamy: “Należy podkreślić, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE, a zatem działania jednostronne są niedopuszczalne”.
Ponadto biuro prasowe KE podkreśla, że “w tak trudnych czasach kluczowe znaczenie ma koordynacja i ujednolicenie wszystkich decyzji w Unii Europejskiej”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS