A A+ A++

– Legii potrzebnych jest trzech, czterech piłkarzy, którzy w czasie kryzysu będą potrafili udźwignąć ciężar odpowiedzialności nie tylko na boisku, ale też poza nim. Na ten moment poza Arturem Borucem ja takiego lidera nie widzę – mówi Interii Paweł Golański, były obrońca reprezentacji Polski.

Problem Legii w sferze mentalnej

– Największym problemem Legii jest chyba to, że niektórzy jej piłkarze nie potrafią dźwigać ciężaru tego klubu. W momencie, gdy przychodzi kryzys, a on bez wątpienia teraz jest, w drużynie powinni być piłkarze potrafiący ciągnąć “wózek”. Niestety tak się nie dzieje. Spadek formy psychofizyczny u zawodników Legii jest tak duży i zauważalny, że oni nie są w stanie nie tylko wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, ale nie potrafią nawet osiągać swojego normalnego poziomu. Aspekt psychologiczny ma tutaj bardzo duże znaczenie, do tego doszła presja otoczenia i mam wrażenie, że niektórzy piłkarze nie potrafili sobie z tym poradzić, byli zblokowani.

– Z drugiej strony nie jest to dla mnie żadne wytłumaczenie. Uważam, że każdy piłkarz na tym poziomie powinien być przygotowany do radzenia sobie z obciążeniami i oczekiwaniami, gdy wiele osób na niego patrzy. Myślę, że w sferze mentalnej Legii jest obecnie na … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBetonowy kolos na dziewiczym odcinku Wybrzeża. Jak doszło do zdegradowania pasa nadmorskiego?
Następny artykułŻyczenia świąteczne Starosty Łaskiego Piotra Wołosza