Parę lat temu wydawało się, że przyszłość motoryzacji jest jasna: elektryki uratują świat i pozwolą dalej cieszyć się jazdą. Dziś coraz głośniej mówi się o tym, że aż tak różowo to na pewno nie będzie. Pytanie tylko, ile z tego różu trzeba już teraz zdjąć.
Spore koszty ekologiczne
O ile zamiana silnika spalinowego na elektryczny ma sens z punktu widzenia ekologii, to problemy są głębiej. Produkcja prądu do ładowania nawet w elektrowni węglowej, co przecież ideałem nie jest, przekłada się na mniejsze emisje niż silnik spalinowy. Inna sprawa, że w polskich warunkach, przy starej sieci przesyłowej i rosnących cenach, gdzieś tu mogą pojawić się ukryte koszty.
Kwestia ekologicznego kosztu produkcji i utylizacji ogniw akumulatorów pozostaje wciąż dyskusyjna i wszystko rozbija się o to, jak dokona się porównań z klasycznymi autami. W raportach www.carvertical.com/pl/historia-pojazdu widać też dość często wpisy z akcji serwisowych na elektryki. Te technologia wciąż wymaga dopracowywania, a w takich warunkach trudno mówić o jakimś ustalonym poziomie szkodliwości.
Koszty społeczne
To nie tak, że któregoś dnia na ulicach nie będzie już aut spalinowych, a zostaną same elektryczne. Co ze stacjami paliw? Z prawem do ładowania we wspólnym garażu? Co wydarzy się w związku z dopłatami do elektryków? Te wprowadzone w Szwecji już dziś są krytykowane, bo elektryfikacja motoryzacji kosztuje bogate przecież społeczeństwo więcej, niż naprawa zniszczeń wywołanych przez spaliny.
Krytyka aut elektrycznych nie kończy się na nich samych. Na sprawę trzeba spojrzeć szerzej, bo problemy mogą pojawiać się w bardzo różnych miejscach. Mało tego: elektryfikacja postępująca za szybko, może zepchnąć część osób na komunikacyjny margines. Czas na troskę o środowisko był 30 lat temu, kiedy można było działać łagodnie. Dziś trzeba działać ostro, ale tutaj pojawiają się realne problemy ludzi, którzy finansowo nie są w stanie nadążyć za czołówką.
Auta drogie, ale za to fatalne
Samochody elektryczne nie są wcale lepiej wyposażone od klasyków. Zamiana analogowych wskaźników na gargantuiczne ekrany to często najważniejsza ze zmian, jakie widać po rozkodowaniu na bestvin.pl. Zmiany konstrukcyjne są oczywiście konieczne, ale poza tym samochody elektryczne nie są ani wygodniejsze, ani bezpieczniejsze od spalinowych. Są za to zdecydowanie droższe i zdecydowanie mniej elastyczne, o czym wie każdy, kto zostawił elektryka zimą poza ogrzewanym garażem.
Czy samochody elektryczne to przyszłość motoryzacji? W dzisiejszej formie – na pewno nie. Wymagają dopracowania, ale żeby to było możliwe, trzeba przestać je zachwalać i zacząć dyskutować o szczegółach. Bo do ideału jest im naprawdę tak daleko, że na jednym ładowaniu do niego nie dojadą.
[artykuł partnerski]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS