A A+ A++

Portrety Krystiana Kinastowskiego na autobusach, wiatach przystankowych, słupach i wokół ratusza drażnią wielu mieszkańców. – Za chwilę wyskoczy z lodówki. Za dużo tego. Prezydent cierpi na narcyzm, albo chce budować kult jednostki – komentują mieszkańcy Kalisza.

Od kilku lat prezydent spogląda w oczy mieszkańców z wielkich portretów wyklejonych na tyłach autobusów miejskich. Zachęca do zdrowego życia. Wcześniej do szczepień. – Wszystko ok, ale po co do tego wielki portret prezydenta? – pyta kaliska aktywistka miejska, Monika Mierzejewska. 

Kaliszanie oglądają też swojego prezydenta czekając na autobus. Przed wyborami w witrynach przystanków umieszczono kilkadziesiąt plakatów z dużym portretem Krystiana Kinastowskiego i hasztagiem “#KaliszPrzyspieszenie”, który był hasłem wyborczym prezydenta. Jego portrety zdobią również plakaty reklamujące kartę miejską oraz plakaty promujące inwestycje miejskie i różnego rodzaju akcje firmowane przez samorząd.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzygotowania do tysiąclecia koronacji Chrobrego omówione z wicestarostą Gniezna
Następny artykułPonad 20 tysięcy złotych. To najwyższa emerytura na Warmii i Mazurach wypłacana przez ZUS. Najniższa – 28 groszy.