A A+ A++

Marta Odziomek: Jarek Szubrycht w „Wyborczej”, po Eurowizji napisał: „Krystian Ochman, reprezentant Polski, zajął 12. miejsce. Rozczarowani są ci, którzy uwierzyli w propagandę sukcesu, tradycyjnie towarzyszącą naszym eurowizyjnym próbom. Ale to dobry wynik, niezbicie świadczący o tym, że wokalistę dostrzeżono i polubiono w Europie. Bo świetnie śpiewa, bo jest fajnym, skromnym facetem, bo potrafi rozmawiać z mediami”. Jak się staje takim facetem?

Krystian Ochman, reprezentant Polski na tegorocznej Eurowizji, student Akademii Muzycznej w Katowicach, wnuk tenora Wiesława Ochmana: Rodzice wychowali mnie tak, żeby szanować ludzi, żeby podchodzić do różnych spraw ze spokojną głową, ale i z asertywnością. No i szkoła, w której się uczę, bardzo mi pomaga – nie byłbym w tym miejscu, w którym teraz jestem, bez wsparcia, które dostaję w Akademii Muzycznej w Katowicach, szczególnie w osobie mojego ukochanego profesora Jana Ballarina. Bez niego nie osiągnąłbym tyle, ile do tej pory osiągnąłem, choć oczywiście ciągle jest to wiedza niewystarczająca i chcę cały czas nabywać nowe umiejętności w zakresie śpiewu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrince of Persia: Piaski Czasu Remake jednak nie znika, ale… Gra zalicza ponowne opóźnienie
Następny artykuł„Woś w szerszym planie”. Polski samorząd do pilnej naprawy. Zabrać radnym pieniądze