W 40. minucie Grzegorz Krychowiak krzyknął do Arkadiusza Recy to, co o grze Biało-Czerwonych myślało miliony rodaków przed telewizorami. W II połowie, poza krótkim zrywem, nie było lepiej. Oceniamy Polaków za mecz eliminacji MŚ 2022 z Węgrami (3:3).
Maciej Kmita
Newspix
/ Pawel Andrachiewicz / PressFocus
/ Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
Wojciech Szczęsny: 5,0. Przy golu Rolanda Sallaia na 0:1 popełnił trampkarski błąd, odsłaniając Węgrowi pół bramki. Golkiperowi tej klasy coś takiego nie przystoi. Przy kolejnych bramkach rywali nie miał wiele do powiedzenia, ale z drugiej strony obronił tylko jeden z czterech celnych strzałów. A miał być przecież tym, który między słupkami zrobi coś “ponad”, coś spektakularnego.
Bartosz Bereszyński: 5,0. Notę podwyższa mu asysta przy golu Lewandowskiego na 3:3. Za wcześniejszą grę można go było głównie krytykować. Trzecią bramkę Węgrzy zdobyli po jego nieodpowiedzialnym zachowaniu w swoim polu karnym.
Michał Helik: 4,0. Sensacyjnego debiutanta trema nie zjadła. Długo był najlepszym z naszych obrońców, panował w powietrzu, ale przy golu Adama Szalaia na 0:2 zachował się fatalnie. Złamał linię spalonego, potem nie zdążył do strzelca. Chwilę później Paulo Sousa zastąpił go Glikiem, niejako przyznając się do błędu. Nie był to debiut marzeń.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zostanie prezesem PZPN? “To byłaby wielka sprawa”
Jan Bednarek: 4,0. To on w 6. minucie stracił z radaru Rolanda Sallaia i nie był w stanie dogonić strzelca. Zresztąą, to, co zrobił wtedy cały nasz blok obronny, to piłkarski kryminał. Bereszyński, Helik i Bednarek zachowali się jak na podwórku – jakby zapomnieli, że na połowie rywala nie ma spalonego. Akcję na drugiego gola Węgrzy też przeprowadzili jego sektorem.
Sebastian Szymański: 4,0. I znów zawiódł wielkie oczekiwania. Jeśli o Piotrze Zielińskim mówimy, że nie gra w reprezentacji na miarę potencjału, to co powiedzieć o nim? Owszem, w Dynamie Moskwa jest środkowym pomocnikiem, a nie skrzydłowym czy wahadłowym, ale wyglądał, jakby przyjechał do Budapesztu na wycieczkę i przypadkiem wsiadł do jadącego na Puskas Arenę autokaru kadry. Po takim występie powinien na długo wrócić na ławkę.
Grzegorz Krychowiak: 6,0. Grał blisko obrońców, a tak występować w kadrze nie lubi. Długo wyglądał, jakby uwierał go za ciasny kołnierzyk, ale w przerwie rozpiął guzik i się rozluźnił. Nie był spektakularny, ale jako “6” robił swoje. Plus: nadał tempo akcji, po której gola na 1:2 strzelił Piątek. Miewał lepsze występy w reprezentacji, ale za ten – zwłaszcza na tle kolegów – nie zasłużył na przesadną krytykę.
Jakub Moder: 4,0. Cień samego siebie z jesiennych meczów, w czasie których przecieraliśmy oczy ze zdziwienia. Niby jako zawodnik klubu Premier League powinien być przyzwyczajony do agresji i twardości rywali, ale węgierscy pomocnicy zrobili mu “małe Championship” i kompletnie odebrali ochotę do gry. Wyszedł na hamulcowego, bo Polska zaczęła grać lepiej tuż po jego zejściu.
Piotr Zieliński: 7,0. W pierwszej połowie bawił się z kolegami w chowanego i niestety wygrał. Na szczęście, po zmianie stron pokazał próbkę umiejętności i postawił stempel na dwóch bramkowych akcjach. Przy pierwszej zainicjował atak, choć był pod presją. W drugiej idealnym podaniem wprowadził Jóźwiaka w pole karne. Bohater drugiego planu, ale ma potencjał na to, by grać główną rolę.
Arkadiusz Reca: 3,0. Ile jeszcze?! To kolejny mecz, w którym jego obecność na boisku, nazywając rzeczy po imieniu, szkodzi. Bezproduktywny w kreacji, niepomocny w obronie. Pierwszy nie wytrzymał Krychowiak i w 40. minucie, po kolejnym jego prostym błędzie, rzucił siarczyste przekleństwo. A gdy cierpliwość stracił też Paulo Sousa, to Reca przed zmianą zdążył jeszcze sprezentować Węgrom gola na 3:2.
Arkadiusz Milik: 4,0. Zacieraliśmy ręce na myśl o odnowieniu jego współpracy z Robertem Lewandowskim, ale eliminacje Euro 2016 już się chyba nie powtórzą. Nie można odmówić mu chęci, ale nie potrafił sobie znaleźć miejsca na boisku. Mecz z Andorą to dla niego idealna okazja na podbudowanie swojej pozycji w kadrze. I być może ostatnia na dłuższy czas.
Robert Lewandowski: 7,0. Paulo Sousa powtarzał, że kluczem do sukcesu jest “nakarmienie” napastników podaniami, ale przez godzinę “Lewy” (zresztą podobnie jak Milik) musiał pościć jak w najgorszych meczach za kadencji Jerzego Brzęczka. Długo był odcięty od podań, zmuszony do głębokiego cofania się po piłkę. Jeden z takich jego powrotów zakończył się stratą, po której Węgrzy zdobyli drugą bramkę. Zrehabilitował się jednak przechwytem, po którym wyrówaliśmy, a potem kapitalnym uderzeniem wykorzystał swoją pierwszą i jedyną okazję w tym meczu, ratując Polsce remis.
Zmiennicy:
Kamil Glik: 6,0. Błędy pozbawionej lidera defensywy sprawiły, że selekcjoner szybko przyznał się do pomyłki i już w 59. minucie sięgnął po weterana. Gdy był na boisku, Węgrzy zdobyli trzecią bramką i jest współwinny jej utraty, ale patrząc całościowo, wprowadził spokój w tyłach. Po jego wejściu defensywa zyskała szefa.
Kamil Jóźwiak: 10,0. Był jak Midas – czego nie dotknął, zamieniał w złoto. Już przy pierwszym kontakcie z piłką zaliczył asystę przy kontaktowym golu Piątka, a przy drugim sam doprowadził do wyrównania. Potrzebował na to 53 sekund! A to nie koniec, bo przy bramce na 3:3 wykonał kluczowe podanie do asystującego kapitanowi Bereszyńskiemu, a jeszcze po faulu na nim z boiska wyleciał Attila Fiola. Całkiem dużo jak na półgodzinny występ.
Krzysztof Piątek: 7,0. Trenerski instynkt Paulo Sousy nie zawiódł przynajmniej przy zmianach. Jóźwiak przy pierwszym kopnięciu asystował przy golu Piątka, który pokonał Petera Gulacsiego przy pierwszym kontakcie z piłką. Potem jednak “Il Pistolero” schował pistolety do kabur.
Maciej Rybus: bez oceny. Grał zbyt krótko, by go ocenić.
Kamil Grosicki: bez oceny. Grał zbyt krótko, by go ocenić.
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6)
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktyPiłka w Europie
Reprezentacja Polski
Piłka nożna
Wojciech Szczęsny
Polska
Węgry
Robert Lewandowski
Maciej Rybus
Grzegorz Krychowiak
Jan Bednarek
Kamil Glik
Kamil Grosicki
Paulo Sousa
Bartosz Bereszyński
Arkadiusz Milik
Piotr Zieliński
Reprezentacja Węgier
Adam Szalai
Michał Helik
Krzysztof Piątek
Arkadiusz Reca
Kamil Jóźwiak
Sebastian Szymański
Jakub Moder
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (20)