A A+ A++

Magazyn żywności i środków czystości funkcjonujący w budynku domu seniora i punkt wydawania odzieży na rynku. To najważniejsze miejsca w Krotoszynie, w których uchodźcy z Ukrainy mogą uzyskać pomoc. Trudno określić ilu dotarło ich do miasta od momentu wybuchu wojny. Wiadomo, że około 500 osobom nadano już numery PESEL w tamtejszym magistracie.

Punkt wydawania odzieży uchodźcom z Ukrainy na krotoszyńskim rynku powstał z inicjatywy Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, jednak funkcjonowanie tego miejsca nie byłoby możliwe bez pomocy wolontariuszy.

Magazyn mieści się pod adresem Rynek 32. – Punkt otwarty jest w poniedziałki, wtorki i czwartki od godziny 12.00 do 16.00. Dodatkowo w poniedziałki między 18.00 a 21.00 mamy kolejną grupę wolontariuszy, którzy przychodzą na dyżury rozdawać artykuły higieniczne oraz żywność – informuje Agata Kajewska, wolontariuszka w punkcie pomocy uchodźcom na krotoszyńskim rynku.

W trakcie jednego dnia pomoc otrzymuje nawet 80 osób. Rzeczy w dalszym ciągu można przynosić, jednak zapotrzebowanie jest na konkretne artykuły. Potrzebne jest m.in. obuwie sportowe i letnie w rozmiarach od 24 do 45, a także ręczniki, pościele i prześcieradła.

W wyjątkowych sytuacjach punkt może zostać udostępniony poza godzinami otwarcia. – Jeżeli ktoś przyjedzie późno bądź sytuacja jest kryzysowa, to proszę o telefon. Mój numer to 602 102 842. Można śmiało dzwonić o różnych porach – mówi Krzysztof Manista, prowadzący punkt pomocy uchodźcom na krotoszyńskim rynku.

Kolejną formą pomocy dla uchodźców zza wschodniej granicy jest magazyn żywności i środków czystości funkcjonujący w budynku Domu Seniora przy ulicy Kobierskiej 7. Miejsce czynne jest we wtorki i w czwartki w godzinach od 13.00 do 15.00.

Do tej pory z tego rodzaju pomocy skorzystało około sześciuset osób. Zbiórka nie została zakończona, jednak tak samo jak w przypadku odzieży, także w tym magazynie potrzebne są konkretne artykuły. – Najbardziej prosimy o przynoszenie proszków do prania, płynów do płukania i mycia naczyń oraz żywności i wody w butelkach – tłumaczy Katarzyna Kulka, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krotoszynie.

Jak informują pracownicy tamtejszego magistratu – uchodźcom, którzy do tej pory przyjechali do Krotoszyna, udało się znaleźć schronienie u prywatnych osób. Miasto przygotowało jednak ok. 50 miejsc w hali sportowej przy ulicy Młyńskiej, w której uciekający przed wojną mogą znaleźć tymczasowe schronienie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚmierć 12-latka na placu zabaw. Prokuratura wszczęła śledztwo
Następny artykułNBA: Joel Embiid gra z urazem. Czy może wpłynąć na jego dostępność?