A A+ A++

Krótko i zwięźle. Robert Lewandowski podsumował świetny mecz FC Barcelony

PAP/EPA / ANDREJ CUKIC / Instagram / Robert Lewandowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i jego komentarz

Robert Lewandowski w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa 5:2 z Crveną Zvezdą Belgrad w Lidze Mistrzów. Filar FC Barcelony zabrał głos tuż po końcowym gwizdku.

W tym artykule dowiesz się o:

FC Barcelona

Robert Lewandowski

FK Crvena zvezda Belgrad

Liga Mistrzów

Pod wodzą Hansiego Flicka FC Barcelona jest wręcz nie do zatrzymania. W środowy wieczór “Blaugrana” urządziła sobie trening strzelecki na terenie Crveny Zvezdy Belgrad i odniosła wysokie zwycięstwo 5:2 w Lidze Mistrzów.

Trener Flick może być zadowolony z występu Roberta Lewandowskiego. Doświadczony napastnik był bliski skompletowania hat-tricka w spotkaniu wyjazdowym i ostatecznie musiał zadowolić się dwoma zdobytymi bramkami.

Lewandowski dogonił przeciwników i z pięcioma golami w dorobku znajduje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. W związku z tym 36-latek miał podwójny powód do świętowania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia

Po zakończeniu spotkania Lewandowski zabrał głos za pośrednictwem mediów społecznościowych. “Zwycięstwo! Zabieramy trzy punkty do Barcelony” – podsumował reprezentant Polski na swoim Instagramie.

Napastnik kolejny raz pokazał swoją formę strzelecką, co jest świetnym prognostykiem przed nadchodzącym zgrupowaniem kadry. Polscy kibice mają nadzieję, że Lewandowski będzie spisywał się równie dobrze w Lidze Narodów.

Hansi Flick stworzył ofensywnego potwora. Zagrożony jest legendarny rekord

Hansi Flick stworzył ofensywnego potwora. Zagrożony jest legendarny rekord

Lewandowski na szczycie! Oto klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów

Lewandowski na szczycie! Oto klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Kibicuj “Lewemu” i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiepoważne zachowanie gwiazdora. To musiało tak się skończyć
Następny artykułNBA: Nowy ranking debiutantów. Edey liderem, gdzie jest Bronny?