Macierzyństwo znacząco różni się od tego, co widzimy na idealnie wykadrowanych zdjęciach w mediach społecznościowych. Rodzice każdego dnia zmagają się z wieloma trudnościami, a wychowywanie dzieci wymaga olbrzymiej dawki pokory, cierpliwości i wyrozumiałości. Ten temat od podszewki zna Kristen Bell, która jest matką dwóch córek. W najnowszym wywiadzie aktorka opowiedziała o problemach, z którymi się zmaga.
Córka Kristen Bell wciąż nosi pieluchę
Kristen Bell zyskała sławę w popularnym serialu ”Weronika Mars”. Od tamtej pory mogliśmy ją podziwiać w wielu produkcjach filmowych i telewizyjnych. Gwiazda spełnia się zarówno na polu zawodowym, jak i prywatnym. Udało jej się połączyć te dwa światy – prowadzi program poświęcony macierzyństwu -“Momsplaining with Kristen Bell”. W show Bell porusza często niewygodne tematy, które w niektórych kręgach są tabuizowane. Szczerze mówi o ciemnych stronach rodzicielstwa. Niedawno wyznała, że ma problemy z namówieniem młodszej córki do korzystania z toalety.
Gdy moja starsza córka miała 21 miesięcy, po prostu zasugerowaliśmy jej, żeby spróbowała skorzystać z toalety i odtąd już nigdy nie nosiła pieluchy – wyznała Kristen Bell.
Aktorka przyznała, że jeszcze kilka lat temu wraz z mężem. Daxem Shepardem uważali, że nakłonienie dziecka do korzystania z toalety jest bardzo proste. Nie rozumieli, że rodzice mogą mieć z tym problem. Niedługo sami przekonali się, że każde dziecko jest inne. O ile z Lincoln było prosto, o tyle z Deltą dopadły ją problemy natury… fizjologicznej.
Obecnie moja najmłodsza córka ma pięć i pół roku i wciąż chodzi w pieluchach – wyznała w programie.
Aktorka dodała, że od dnia, w którym sama musiała zmierzyć się z problemami wychowawczymi, przestała krytykować inne matki. Kristen zaapelowała również do widzów, by nie oceniali pochopnie rodziców. Przyznała, że każde dziecko jest inne i wymaga indywidualnego podejścia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS