PKO BP jest kolejnym bankiem, który wprowadza do oferty kredyty hipoteczne z 10-procentowym wkładem własnym. Na taki ruch zdecydowało się w ostatnim czasie także kilka innych instytucji.
Wiosną zeszłego roku z rynku zaczęły znikać oferty kredytów hipotecznych z minimalnym, 10-procentowym wkładem własnym. W ten sposób kilka banków zareagowało na wybuch pandemii i niepewność, co do dalszego tempa rozwoju gospodarki.
Od jesieni 2020 r. rozpoczął się odwrotny ruch. Kredytodawcy zaczęli stopniowo obniżać wymagania. Przykładowo ING Bank Śląski, który podniósł na kilka miesięcy minimalny wkład do 30 proc. ceny nieruchomości, ponownie zaczął akceptować 20-procentową wpłatę.
W styczniu informowaliśmy o decyzjach Banku Pekao i Banku Ochrony Środowiska. Obie instytucje wprowadziły ponownie do oferty kredyty ze wskaźnikiem LTV (długu do wartości nieruchomości) na poziomie 90 proc. Wskazywaliśmy wówczas, że podobny ruch zapowiada największy kredytodawca na polskim rynku – PKO Bank Polski.
Od początku lutego w ofercie PKO BP dostępne są kredyty z 10-procentową wpłatą własną klienta. Finansowanie do 90 proc. wartości nieruchomości jest możliwe, gdy głównym zabezpieczeniem kredytu będzie hipoteka na lokalu mieszkalnym. Tym samym lista instytucji udostępniających kredyty z minimalną wpłatą wydłużyła się 9 pozycji. Wyższej wpłaty wymagają nadal ING Bank Śląski, BNP Paribas Bank, Bank Pocztowy, Citi Handlowy oraz Pekao Bank Hipoteczny.
MK
Załóż Konto Przekorzystne na selfie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS