Szprotawskie rondo przy Poczcie powstawało w bólach a teraz gra na nerwach kierowców. Według zapowiedzi urzędników wkrótce ma być nieco lepiej, ale na pełny komfort jazdy musimy poczekać zdecydowanie dłużej.
Popularne skrzyżowanie w centrum Szprotawy nigdy nie miało dobrej prasy. Najpierw przez wiele lat trwała walka o przebudowę dość skomplikowanego układu komunikacyjnego. Kiedy już w mieści pojawiło się pierwsze rondo to zaczęły się kolejne narzekania. Mieszkańcy twierdzili, że w Szprotawie wybudowano z klocków atrapę ronda, na którym nie rosną nawet kwiaty. Dużo emocji wzbudziła również informacja, że rondo i tak zastanie rozebranie, ponieważ jest na trasie radykalnej przebudowy głównej osi komunikacyjnej miasta. Według oponentów to jest marnotrawstwo, ale nie ma w tym stuprocentowej racji, ponieważ konstrukcja od samego początku była nazywana tymczasową.
Dziś z rondem mamy kolejne kłopoty, czyli dziury i duże uskoki. Czy rondo zostanie naprawione, a może do czasu jego rozebrania nic się nie zmieni? Obszernie na temat tego ważnego szprotawskiego skrzyżowania piszemy w 523 wydaniu Lokalnej.
(rd)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS