Najpierw w zwierzę uderzył fiat, a zaraz potem BMW. Dzik nie przeżył. Kierujące samochodami wyszły ze zdarzenia bez szwanku.
Do zdarzenia doszło w Machowej, w ostatnią sobotę. Kierująca fiatem seicento mieszkanka Starej Jastrząbki nie zdołała zahamować przed dzikiem, który wybiegł na drogę prosto pod koła samochodu. Siła uderzenia odrzuciła prawdopodobnie martwe już zwierzę na środek jezdni, a fiat po hamowaniu zatrzymał się na swoim pasie.
Chcąc go wyminąć, kierująca jadącym za seicento BMW zjechała do środka drogi, prosto na leżącego tam dzika.
– Ona także uderzyła w dzika. Karoserie obydwu aut zostały uszkodzone, ale kierującym paniom nic się nie stało – mówi podkom. Jacek Bator, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dębicy.
Za kierownicą BMW siedziała mieszkanka Pilzna. Obydwie kobiety były trzeźwe.
Policja przestrzega kierowców, by zachowali szczególną ostrożność w miejscach, gdzie istnieje możliwość spotkania z dziką zwierzyną. Zwłaszcza wczesnym rankiem i po zmroku, kiedy zwierzęta są najbardziej aktywne.
Autor: Debica24.eu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS