A A+ A++

Napisał do nas czytelnik, pan Marcin: “Koszmarem są krakowskie przystanki MPK (…), nie spełniają prawie żadnej funkcji, jaką powinny. Nie chronią przed deszczem, ponieważ mają za małe zadaszenie, a na dodatek odprowadzają deszczówkę na nogi chroniących się ludzi (w wielu przypadkach woda mogłaby być odprowadzana na pobliskie trawniki z pożytkiem zarówno dla chroniących się ludzi, jak i przyrody). Zbyt małe zadaszenie nie chroni również przed słońcem, a przede wszystkim nie chroni materiał, z którego zadaszenie jest zrobione, bo to przezroczyste pleksi”.

Ochrona przed wiatrem i deszczem

– Model wiat, które są na krakowskich przystankach jest optymalny. Mogą dać schronienie przed każdą pogodą – mówi Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego. – Chronią przed wiatrem i deszczem na tyle, na ile się da. Nie można ich przecież wyposażyć w drzwi, bo wtedy w środku temperatura byłaby nie do zniesienia. Pleksi, o którym wspomina czytelnik “Wyborczej”, jest materiałem używanym przy budowie wiat, ale nie jedynym – ściany boczne są wykonane w ze szkła.

Pan Marcin przekonuj, że dachy wszystkich wiat powinny być obsadzone zielenią, bo takie rozwiązanie skutecznie pomoże obniżyć temperaturę wewnątrz. “Miałoby to jeszcze jedną zaletę: woda deszczowa nie płynęłaby po nogach oczekujących. Kolejna sprawa to drzewa, a raczej ich brak, którymi winny być obsadzone przystanki” – tłumaczy.

Które wiaty się zazielenią?

W Krakowie mamy już kilka “zielonych” przystanków. Zieleń porasta dachy wiat między innymi na przystanku przy Centrum Kongresowym ICE. ZTP przyznaje, że przydałoby się takich rozwiązań więcej.

– I będzie. W tym roku chcemy zazielenić wiaty na przystanku “Wlotowa” przy ul. Wielickiej; zielone dachy pojawią się również na przystankach w okolicach Muzeum Lotnictwa Polskiego (aleja Jana Pawła II) przekonuje Kowal. – To oczywiście na początek. Program będziemy kontynuować w przyszłym roku.

– Takie przystanki muszą być w mieście standardem – uważa Łukasz Pawlik, wicedyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. – I na pewno będą w przypadku nowych inwestycji, chociażby placu Grzegórzeckiego. Tam zbudujemy przystanki w formie kolektorów zbierających wodę, oczywiście obsadzimy je zielenią; podobnie jak cały plac.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Zielony parking” powstanie w sąsiedztwie bielskiego lotniska
Następny artykułPoznań: Na miasto spadło 111 mm deszczu!