Krakowscy radni zaapelowali do marszałka Małopolski, by nie odsuwał wejścia w życie uchwały antysmogowej w całym województwie. Tłumaczą, że smog nie zna granic, więc krakowian trują kopciuchy z gmin sąsiednich.
Antysmogowa rezolucja do marszałka przeszła w radzie miasta niemal jednogłośnie. Dotyczy ona uchwały sejmiku Małopolski zakazującej używania kopciuchów, która ma wejść w życie od początku 2023 roku. Władze województwa zastanawiają się jednak, czy nie odroczyć tego terminu o rok. W sierpniu prowadzono na ten temat konsultacje społeczne w poszczególnych gminach.
– Kraków jest liderem w walce ze smogiem. Ponad 10 lat walczyliśmy, by paleniska węglowe zostały w mieście zlikwidowane. Ale smog nie zna granic, napływa do nas z gmin sąsiednich. Dlatego jako radni, którzy muszą dbać o mieszkańców Krakowa, o to, jakim powietrzem oddychają, apelujemy do marszałka, by nie odkładał wejścia w życie uchwały antysmogowej w Małopolsce – mówił Rafał Komarewicz, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, referując projekt rezolucji. Sugerował, że jak raz przełożymy wejście uchwały, może się to zdarzyć po raz drugi czy trzeci, bo powód zawsze się znajdzie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS