A A+ A++

Nienawiść i przemoc nie biorą się z powietrza. Paweł Adamowicz padł ofiarą hejtu – przypominali w sobotę na Rynku krakowianie. Zgromadzili się tu, by upamiętnić śmierć prezydenta Gdańska, który przed pięciu laty został śmiertelnie zaatakowany nożem podczas finału WOŚP.

– Zatrzymajmy się na chwilę, przypomnijmy o tym, że nienawiść i przemoc nie biorą się z powietrza. Zastanówmy się nad hejtem i tym wszystkim, co buduje w ludziach gwałtowne emocje. Nad tym, jaki mamy w tym udział. Palimy świecę pamięci Pawła Adamowicza, jednej z wielu ofiar hejtu, tym razem zorganizowanego celowo dla celów politycznych – mówiła w sobotę pod Wieżą Ratuszową Ewelina Pytel, szefująca małopolskiemu oddziałowi Komitetowi Obrony Demokracji.

W sobotę o godz. 17 pod Wieżą Ratuszową zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Przynieśli znicze, z których ułożyli wielkie serce, na środku umieścili portret Pawła Adamowicza. Puścili “Sound of Silence”. – To światełko pamięci dla Pawła Adamowicza – mówili.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBorys spotyka się z mieszkańcami. Czy tym pokona Raczyńskiego? – FOTO
Następny artykułBudynek w koszarach sprzedany