Do oszustw doszło w połowie stycznia, kiedy to Piotr N., razem z dwiema innymi osobami przyjechał do Krakowa, gdzie miał uczestniczyć w odbiorze pieniędzy. Środki przekazywać miały mu osoby przekonane, że współpracują z organami ścigania.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko wyjaśnił, że rola N. polegała na bezpośrednim kontakcie i odebraniu od tych osób pieniędzy, a następnie przekazaniu ich swoim wspólnikom. Wskazywał, że N. po każdym wyjeździe miał otrzymywać wynagrodzenie, wypłacane przez organizatora akcji.
Wspólnicy pozostawali w kontakcie telefonicznym zarówno z pokrzywdzonymi, jak i z N. Mężczyzna był przez nich instruowany odnośnie tego, gdzie ma się udać i od kogo odebrać pieniądze. – Miał się też podawać za policjanta, żeby uwiarygodnić wersję i wzbudzić zaufanie pokrzywdzonych – podał prok. Hnatko.
Pozyskane w ten sposób pieniądze N. przekazywał wspólnikom. Rzecznik wyjaśnił, że “w tym samym czasie oszukiwani byli różni … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS