A A+ A++

Wydarzenie rozpoczęło się od godz. 14:00 4 listopada 2023 roku w budynku dawnej siedziby Krainy Uśmiechu przy ul Winnica 15. Dziś w obiekcie funkcjonuje placówka wsparcia dziennego dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Dzięki uprzejmości kierownik placówki Marleny Nowaczeskiej goście mogli zasiąść w głównej sali, jak i zwiedzić całą placówkę i odświeżyć wspomnienia z nią związane. Następnie uczestnicy spotkania udali się do Muzeum Ziemi Szubińskiej, gdzie odbyła się dalsza część.

Oficjalne spotkanie rozpoczęła dyrektor muzeum Kamila Czechowska, która przywitała zaproszonych gości m.in. dziękując za objęcie spotkania patronatem Burmistrza Mariusza Piotrkowskiego wraz z przewodniczącą rady miejskiej Anną Kijowską. Na spotkanie przybyło też duchowieństwo szubińskich parafii: ks. dziekan Tadeusz Lesiński oraz proboszcz ks. Jacek Pawelczyk. Następnie głos zabrała Paulina Trela, która przytoczyła historie od powstania pomysłu do jego zorganizowania. W kolejnej części zostały wyczytane osoby, które tak wiele zrobiły dla Krainy Uśmiechu a nie ma ich już z nami, pamięć o nich została uczczona chwilą ciszy. A są nimi: Urszula Pilarska, Seweryn Wysocki, Czesława Dreger, Kazimierz Mendyk, Ks. Jan Kątny, burmistrz Jan Iciak, Henryk Wojtas, Hans Schmit, Hanna i Stanisław Hamermmaister, Genowefa Sater, Anna Musiała, Paweł Skuza, Maria Wesołowska, Kamil Nazderko, Halina Nazderko, Andrzej Klawitter, Sebastian Hibner, Zenon Erdtmann, Stanisława Cabańska.

Następnie głos zabrał Stanisław Wypych, który przytoczył historie od początku założenie stowarzyszenia Kraina Uśmiechu kto jaką pełnił rolę i jakie były działania. A wszystko zaczęło się ponad 30 lat temu. Szubińskie nauczycielki Benigna Olszewska i Hanna Hammermeister otoczyły opieką dzieci wałęsające się po ulicach miasta. Nie tylko prowadziły dla nich zajęcia, organizowały też wyjazdy, a także zbierały żywność by ich podopieczni liczyć mogli w przytulisku na dożywianie. – Najpierw spotkania odbywały się w Domu Harcerza, gdzie swoją siedzibę miało wówczas także muzeum. Gdy okazało się że dalsza działalność w jednym budynku jest niemożliwa, dzięki życzliwości Zbigniewa Sabacińskiego, przytulisko znalazło schronienie w Szubińskim Domu Kultury. Gościło tam jednak niezbyt długo. Kolejny kąt dał ks. prałat Jan Kątny, który przyjął dzieci do salki katechetycznej przy parafii św. Marcina w Szubinie

By dla Krainy Uśmiechu łatwiej było zdobywać pieniądze z różnych programów w 1994 roku założono w Szubinie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Kraina Uśmiechu, którego pierwszym prezesem został Jacek Andruszkiewicz. – Wspominał Stanisław Wypych. Kończąc wspomnienia wywołał do odpowiedzi Panią Marlene Nowaczewską, która pisała swoją pracę magisterską, opierając się na kronikach i wywiadach z Panią Benigną Olszewską. Krainy Uśmiechu już nie ma. Od 2021 r. dzieci spotykają się w Placówce Wsparcia Dziennego, którą otwarto po zakończeniu remontu dawnego Domu Harcerza. – Zapisanych jest 45 dzieci z Szubina i okolic. Dzień rozpoczynamy i kończymy kręgiem przyjaźni. Od godz. 14 do 19 dzieci odrabiają lekcje, uczestniczą w zajęciach plastycznych, muzycznych, socjoterapeutycznych, sportowych – wyliczała podczas spotkania Marlena Nowaczewska, kierownik placówki przy ul. Winnica w Szubinie.

Nadszedł czas na część artystyczną pierwszy występ miały dzieci z obecnej placówki, które pod okiem Pani Agaty Czyżewskiej wyśpiewały hymn który zaczyna się: Dwie dekady temu, tak to się zaczęło nasza Pani Benia rozpoczęła dzieło…. Następnie zaśpiewały dzieci i młodzież z Zespołu Szkół im. ks. Jana Kątnego w Szubinie pod opieką Zbigniewa Sabacińskiego. W dalszej części swoim głosem operowym uraczył uczestników spotkania Eugeniusz Kalinowski, który przytoczył wspaniałe wspomnienia i odniósł się w składance przebojów bezpośrednio przy boku Pani Benigny Olszewskiej wręczając jej czerwone róże.

Nadszedł czas na mikrofon wspomnień i podziękowań. Swoja wdzięczność i słowa uznania wyraził burmistrz Mariusz Piotrkowski, który przytoczył historię z niedawnej wizyty w ówczesnej placówce, kiedy to zapytano go o osobiste uczucia, emocje. Podkreślił, że bardzo go to przejęło, tak rzadko a prawie nigdy nie zwracamy uwagi na swoje emocje, uczucia i przeżycia. Zaznaczył, że Kraina Uśmiechu była dla Szubina jest i będzie bardzo ważna a pamięć o niej nigdy nie zaginie, natomiast o obecną placówkę będą dbać.

Nie zabrakło też pozdrowień i życzeń od byłego Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka, który to wręczał osobiście Order Kawalera Uśmiechu Pani Benignie kilka lat temu w sali Muzeum Ziemi Szubińskiej. Po zabawie i odrobionych lekcjach przyszedł czas na podwieczorek, podczas którego druh Mieczysław Klimek opowiedział jak trwały codzienne przygotowania takiego podwieczorku, gdy pomagały mu dzieci czy wolontariusze.

Pomysłodawczyni jak i jedna z organizatorów Paulina Trela: – Pragnę ogromnie podziękować kustosz Kamili Czechowskiej i jej pracownikom za możliwość aby Sala Muzealna zamieniła się tego dnia w Krainę Uśmiechu za ogrom pracy włożonej w te spotkanie. Pani Marlenie Nowaczewskiej za możliwość złożenia wizyty w nowej, ale naszej dawnej Krainie Uśmiechu za energie, pomysły i zaangażowanie w spotkanie. Panu Stanisławowi Wypychowi za te spontaniczne nie umówione spotkanie pod muzeum gdzie poszła lawina działań, za pomoc w dotarciu do wielu osób i wspaniałe pomysły. Ludzi dobrej woli jest więcej… Tak bardzo Wam dziękuję, że wiara w człowieka powróciła. Bez Was nie było by tak pięknie. Dziękujemy wszystkim przybyłym gościom, za miłe przyjecie pomysłu i chęć uczestnictwa oraz gotowość w zaangażowanie.

Nie zabrakło dużego tortu przy którym zostało wyśpiewane głośne sto lat i harcerskie Dobrze, że jesteś. Pani Benia rozpoczęła dzielnie tortu dla każdego uczestnika spotkania. Na zakończenie uroczystości wszyscy uczestnicy spotkania stanęli w kręgu przyjaźni by zainicjować symboliczną iskierkę przyjaźni przekazywaną uczestnikom kręgu, która następnie powróciła do pani Benigny, którą to ona zainicjowała. Na spotkanie przybyło dość dużo dzieci, które gaworzyły, uśmiechały się, bawiły, biegały po scenie tak jak to miało miejsce kiedyś w Krainie Uśmiechu. Radości i wzruszeń nie było końca.

Piotr Bembenek

Autor: Pałuki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoezja zamiast witam
Następny artykułUdekorowanie Częstochowy na święta będzie kosztować 150 tys. zł. Na Bieganie stanie świecąca karuzela