A A+ A++
fot. okf.czest.pl

Dzieło Ferenca Lehára, autora „Wesołej wdówki”, jest bardzo nietypowe jak na reprezentanta gatunku operetkowego, bo nie ma happy endu. Historia wiedenki Lizy, która zakochała się w chińskim księciu i dla niego postanowiła rozpocząć nowe życie w Chinach, nie kończy się dobrze. Dziewczyna nie może pogodzić się z panującymi na chińskim dworze zwyczajami, tak kompletnie odmiennymi od europejskich. Mimo wielkiej i odwzajemnionej miłości do Su-Czonga, Liza postanawia wrócić do Austrii.

fot. okf.czest.pl

Zobacz także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułALERT RCB: Możliwe gwałtowne burze z gradem
Następny artykułZboże celem ataku na Odessę. ONZ i UE potępiają Rosję