Kradną auta w Polsce i wywożą na Litwę? Tak, to prawda! Wreszcie to nie nasz kraj jest dziuplą Europy. Polska stała się Niemcami, a Litwa Polską.
Świat się zmienił. Kradną auta w Polsce i wywożą na Litwę
Lata 90. i początek nowego millenium miały swój koloryt. Każdy kierowca powinien pamiętać krążące w tym okresie dowcipy mówiące chociażby o tym, że Niemcy powinni poszukiwać skradzionych samochodów w… Radomiu. Tak, Polska była dziuplą Europy. To do nas trafiały pojazdy kradzione na Zachodzie i to u nas były “legalizowane” i sprzedawane na rynku wtórnym. I choć dziś mamy mechanizmy pozwalające na sprawdzanie kradzieżowej przeszłości, to powoli staje się mitem. Bo dziś świat się zmienił. To nie Polska jest dziuplą Europy, a Litwa i to nie w Niemczech kradnie się samochody, a w Polsce.
Litwa, czyli współczesne zagłębie dziupli samochodowych
Audi SQ7 dzięki zastosowaniu funkcji zdalnego odcięcia zapłonu zatrzymaliśmy na stacji paliw w Białymstoku. Z zeznań ujętego przez policję złodzieja wynikało, że SUV miał trafić w okolice Kowna, gdzie znajduje się zagłębie złodziejskich dziupli – podkreśla Mirosław Marianowski, security manager w firmie Gannet Guard Systems.
Jak litewscy złodzieje kradną samochody w Polsce?
Jaki jest mechanizm litewskich kradzieży? To proste. Przestępcy wypożyczają często luksusowe samochody w wypożyczalni, a następnie przygotowują dla nich sfałszowane dokumenty i przejeżdżają nimi przez granicę. Na Litwie po pojazdach ginie ślad. Czemu wypożyczalnie? Bo ona najsłabiej monitorują sposób użytkowania pojazdu. Zanim się zorientują, że auto zostało skradzione, jego odnalezienie staje się niemożliwe. Jakie modele wybierają złodzieje? Uwielbiają BMW, Audi czy Jaguary. A kradzione są w celu uzyskania podzespołów lub wędrują dalej na Wschód, w tym na Białoruś i do Rosji.
Litewskie dziuple są świetnie przygotowane
O skali kradzieży w kierunku litewskim niech świadczy sposób przygotowania złodziei. Przedstawiciele Gannet Guard Systems opisują przypadek, w którym na Litwie odkryli dziuplę, która posiadała nie tylko halę demontażu, ale także pokoje socjalne i wypoczynkowe ze stołem do bilardu. Co więcej, złodzieje przygotowali połączenie podziemne między jedną posesją, a działką sąsiadującą. W efekcie auto wjeżdżało na jeden plac, a drugi opuszczało już jako części.
Dla przykładu odnalezione BMW X7 złodzieje ukryli w pomieszczeniu pod ziemią i warstwą żelbetonu. A BMW M5 znajdowało się w dziupli na terenie dozorowanym systemem monitoringu wideo i ogrodzonym blaszanym płotem 2-metrowej wysokości.
Jak odzyskać skradziony samochód?
Metody złodziei zmieniają się. Zmienia się też sposób czy kierunek ich działania. Co jednak powinni zrobić właściciele? Powinni zrozumieć to, że możliwość odzyskania pojazdu w dużej mierze zależy od sposobu jego zabezpieczenia. A jedną z metod jest radiowy system monitoringu. Rozwiązanie jest odporne na zagłuszarki GPS/GSM, a do tego działa nawet na parkingach podziemnych i w kontenerach oraz pozwala zlokalizować auto z dokładnością do kilkunastu centymetrów.
Chcesz dowiedzieć się więcej, skorzystaj z naszego programu
INFORLEX Plan kont dla firm – program
Tylko teraz
Przejdź do sklepu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS