A A+ A++

4-krotny mistrz świata przed GP Węgier ogłosił zakończenie kariery w F1, a zespół szybko znalazł na jego miejsce następcę w postaci Fernando Alonso.

Mimo iż Vettel nie będzie miał żadnych korzyści z tego faktu, cały czas pomaga ekipie podnieść się po trudnym początku sezonu 2022.

Mike Krack zapytany po GP Belgii czy Vettel cały czas pracuje nad przyszłymi poprawkami, odpierał: “Tak, tak.”

“Po tym widać także jego profesjonalizm i to jak cały czas jest oddany tej sprawie. Nawet podczas ostatniej odprawy powiedział coś takiego: pomyślcie nad tym przy przyszłorocznym aucie. Tak więc jest w pełni zaangażowany.”

Krack twierdzi, że po Vettelu nie widać ani trochę odpuszczania, co może potwierdzać jego ostatni występ na Spa, gdzie zdobył 8. miejsce.

“Nie, to nie jest jego charakter. On jest zawodowcem. Będzie dawał z siebie wszystko do samego końca. Jedną z pierwszych rzeczy jakie powiedział, informując nas o zakończeniu kariery, było to, że do końca będzie dawał z siebie wszystko. Dzisiaj [niedziela] widzieliśmy to.”

Ogłaszając swoją decyzję Vettel przyznał, że myśli o emeryturze mocno rozpraszały go w pierwszej części sezonu, ale Krack zaprzecza jakoby Niemiec miał być teraz bardziej zrelaksowany.

“Nie, nie widać tego w ogóle” mówił. “To ciekawe. Miałem z nim w czwartek długą rozmowę i poruszyłem w niej temat tego jak się z tym czuje. On nie chce słyszeć nic o pożegnaniu.”

“Widziałem flagę z napisem ‘Dziękujemy Sebastian’ i zapytałem czy to już pożegnalna przejażdżka. Ale tak nie jest. Nie postrzegamy tego jako pożegnanie. Na koniec sezonu zrobimy jakieś małe pożegnanie, ale do tego czasu będziemy dawali z siebie wszystko, gdyż cały czas mamy stratę do odrobienia w klasyfikacji konstruktorów. Nie możemy pozwolić sobie na zakończenie sezon na takiej pozycji.”

“Myślę, że tutaj bardziej chodzi o kwestie czasu spędzanego na lotnisku, w samolocie, gdy myśli bardziej o swojej rodzinie i tego typu rzeczach. Ale gdy siedzi w aucie jest w pełni skupiony na tym co robi.”

Krack przyznał za to, że póki co ekipa nie rozważała możliwość dalszej współpracy z Niemcem w roli ambasadora marki Astona Martina.

“Szczerze, nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat” mówił szef ekipy. “Także dlatego, że ogłoszenie pojawiło się tuż przed przerwą i zamknięciem fabryki. Myślę, że musimy dać mu także trochę czasu na przemyślenie wszystkiego.”

“Musi ułożyć sobie plany. Myślę także, że zanim zdecyduje się na coś innego do roboty, wcześniej będzie chciał trochę odpocząć. Tak więc nie rozmawialiśmy o tym.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozpoczęcie roku szkolnego w LO Syców
Następny artykuł44 osoby nie poleciały do Warszawy, bo zabrakło miejsc. LOT się tłumaczy