„Nowelizacja zmierza do zamknięcia pewnego, niepotrzebnego frontu, który w obliczu realnego frontu walki całego świata Zachodu z Rosją, trzeba zamykać” – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem 24 wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
CZYTAJ TAKŻE:
-Wypłata KPO dopiero po przyjęciu ustawy wiatrakowej? Szynkowski vel Sęk: To nie jest nowe oczekiwanie KE, tylko kwestia doskonale znana
-Wojciechowski o KPO: „Trochę więcej wiem o tym, jak przebiegają negocjacje, mam wiedzę z obu stron. Mogę być tutaj bardziej optymistą”
„Nastąpiła tam jakaś refleksja”
Wiceszef MKiDN ocenił, że Komisja Europejska i Parlament Europejski stworzyły front przeciwko Polsce, który jest dla nas niezrozumiały.
Twierdzono, że w Polsce rzekomo jest łamana praworządność, że trzeba przyjmować w Europarlamencie rezolucje przeciwko Polsce i nie wypłacać należnych jej pieniędzy
— powiedział polityk.
Gość Polskiego Radia 24 wskazał, że od roku sytuacja ulega pewnej zmianie na lepsze.
Zauważamy okienko możliwości, że nastąpiła tam jakaś refleksja: że Polska w obliczu konfrontacji z Rosją jest zbyt ważna, że urosło jej znaczenie geopolityczne, że staje się hubem bezpieczeństwa dla całego regionu Europy Środkowej. Zauważono tam, że lepiej tego frontu nie mieć
— podkreślił.
W ocenie sekretarza stanu w MKiDN Polska nie chce mieć tego frontu, a podobnie myśli o tym „także część członków Komisji Europejskiej”.
Środki z KPO wpłyną do Polski?
Chcemy to zamknąć i ta ustawa ma to umożliwić, aby wreszcie dotarły do Polski środki z Funduszu Odbudowy
— powiedział gość Polskiego Radia 24.
Sellin wskazał, że chodzi nie tylko o „dosyć duże kwoty”, lecz również o to, że Polskę „obserwują rynki finansowe”.
Zdaniem wiceministra, nie ma jednak 100 proc. pewności, „czy po stronie KE naprawdę jest taka większość, która powie, że teraz to już naprawdę wypłacamy Polsce te pieniądze”.
Myślę, że cały czas będzie pokusa – inspirowana od lat przez polską opozycję i żywa wśród niektórych europejskich komisarzy – żeby walczyć z polskim, prawicowym rządem właśnie poprzez niewypłacanie tych środków
— wskazał polityk.
Jest to zarazem puszczanie do Polaków sygnału, że pieniądze te wpłyną do Polski wówczas, kiedy zechcą oni wybrać liberalno-lewicową władzę
— dodał.
W ocenie Sellina, choć stuprocentowej pewności nie ma, to „jakaś szansa się pojawiła”.
Ona jest także sygnalizowana przez naszych negocjatorów
— podkreślił.
aja/PR24
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS