A A+ A++

Kozieniczanie wsparli działalność Domowego Hospicjum im. Sługi Bożej Matki Kazimiery Gruszczyńskiej. W niedzielę odbył się festyn, z którego dochód zostanie przekazany na rzecz placówki opiekuńczej.

– Festyn jest wielkim świętem wszystkich osób, które są zaangażowane w niesienie pomocy potrzebującym, chorym i cierpiącym. To wydarzenie łączy wszystkich kozieniczan w dziele hospicyjnym – mówił ks. Tomasz Pastuszka, prezes Stowarzyszenia Kozienickiego Hospicjum. Dodał, że w planach jest uzyskanie kontraktu z NFZ na funkcjonowanie domowego hospicjum, bowiem placówka utrzymuje się w dobrowolnych ofiar oraz ze wsparcia Kozienic.

– Trzeba wyjść z własnej strefy komfortu. Tak trzeba, bo nie możemy skupiać się wyłącznie tylko na sobie. Ktoś musi to czynić. Robimy wszystko, aby jak najszybciej powstało hospicjum stacjonarne, bo coraz więcej osób potrzebuje wsparcia na tej płaszczyźnie – poinformowała z kolei wolontariuszka hospicjum Paulina Zawadzka, która na co dzień pracuje jako nauczycielka w PSP nr 1 w Kozienicach.

Festyn wsparła Enea – druga co do wielkości elektrownia węglowa w Polsce. Głównym celem hospicjum jest wsparcie osób starszych, chorych onkologicznie, przewlekle i terminalnie. Placówka działa od kwietnia 2018 roku. W ciągu ostatnich 6 lat działalności placówki, wsparciem objęto ok. 500 chorych i cierpiących. Obecnie pod opieką hospicjum jest ponad 50 osób.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoncert w rocznicę urodzin Kory
Następny artykułNBA: Nie zdecydował się przejść do Mavericks, teraz może pluć sobie w brodę