A A+ A++

Liczba wyświetleń: 201

„Super Express” przyłapał minister ds. równości Katarzynę Kotulę na tym, że skorzystała ze służbowej limuzyny, by pojechać do apteki.

Fotoreporter gazety złapał Kotulę, gdy była w aptece, pod którą czekała na nią służbowa limuzyna. Do zdarzenia doszło na Powiślu w Warszawie. „Super Express” pisze, że lewicowa polityk „kupiła zestaw leków, które pomogą jej wygrać z chorobą”.

„Choć służbowa limuzyna odbiera ją spod domu, to w przeciwieństwie do wielu polityków, którzy z podobnych udogodnień korzystają, ona nie czeka, aż kierowca przybiegnie i otworzy jej drzwi. Ba! Radzi sobie z tym sama. W końcu funkcja, którą pełni zobowiązuje, by traktować rządowego kierowcę po partnersku, a nie jak służącego” – naśmiewa się z polityczki gazeta.

„Pomimo upalnej choroby wirusy szaleją. Podobno jest dużo zachorowań na COVID-19 i na anginę, a mnie właśnie dopadła angina. Pewnie gdzieś coś zimnego wypiłam, np. kawę mrożoną i się załatwiłam. Jestem na L4 i muszę przyjmować antybiotyk” – wyjaśniła minister.

„Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieję i będę mogła wrócić do obowiązków. W sobotę chcę uczestniczyć w uroczystościach na Westerplatte i wziąć udział w wyjazdowym posiedzeniu rządu, a nie chcę nikogo z ministrów zarazić” – dodała.

Autorstwo: SG
Na podstawie: SE.pl
Źródło: NCzas.info

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowa szkoła – czy to jeszcze szkoła?
Następny artykułNie żyje pięciolatka. To ofiara pożaru w kamienicy