Ostatnie 118 sekund środowego meczu wygrywamy 6:0, dzięki temu mamy na koncie czwarty triumf ligowy w sezonie. EIG CEZiB Kangoo Basket Gorzów – Obra Kościan 71:70.
„Obra Kościan to drużyna doświadczona, która w poprzednim sezonie pokonała nas dwukrotnie. Czy tym razem to my będziemy górą?” – tak na drugoligowy mecz w środowy wieczór zapraszały gorzowskie „Kangury”.
– Do tej pory w roli gospodarzy wygraliśmy wszystkie trzy mecze i chcemy tę serię kontynuować – zapowiadał Norbert Grzegorczyk, najlepszy gracz poprzedniego pojedynku z Włocławkiem. – Domowa hala ma być naszą twierdzą.
Tak jak w sobotę, znów zaczęliśmy spotkanie od serii nietrafionych rzutów. Szukamy sposobu, aby wcielać w życie zasadę współczesnej koszykówki, że 3 pkt są lepsze od 2 pkt, ale ostatnio kończy się na chęciach. W pierwszej kwarcie z dystansu wpadł ledwie jeden rzut na osiem prób, do tego mieliśmy aż sześć strat. Przegrywaliśmy jedynie 15:17 dzięki solidnej obronie, którą też zmuszaliśmy rywali do seryjnego pudłowania. Duże znaczenie miała również w tym okresie nasza dominacja na tablicach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS