Szymon Włodarczyk wiązał ogromne nadzieje z transferem z Górnika Zabrze do Sturmu Graz i początek w nowym klubie miał całkiem udany. W pierwszych ośmiu meczach 21-letni obecnie napastnik zdobył aż siedem bramek. – Skupia się na tym, żeby spokojnie i systematycznie się rozwijać. Czuje się pełnowartościowym zawodnikiem tej drużyny. Przy okazji od razu zaczął strzelać gole – chwalił syna Piotr Włodarczyk, były reprezentant Polski i napastnik m.in. Legii Warszawa.
Rewelacyjne statystyki wzbudziły zainteresowanie na rynku transferowym. Austriacka ekipa postawiła jednak trudne warunki – zażyczyła sobie około 20 mln euro za Polaka. Wydaje się, że teraz klub może sobie pluć w brodę. Wartość piłkarza drastycznie spadła, podobnie jak i jego forma. Sytuacja 21-latka w klubie jest nie do pozazdroszczenia.
Kryzys Szymona Włodarczyka trwa. Koszmarne statystyki. Nie powąchał murawy od miesiąca
Licznik Włodarczyka zatrzymał się na dziewięciu trafieniach i dwóch asystach w 39 meczach. Po raz ostatni wpisał się na listę strzelców 5 listopada 2023 roku, w starciu z LASK Linz (1:3), a więc niespełna pół roku temu. Runda wiosenna jest więc koszmarna w jego wykonaniu. Na domiar złego stracił miejsce w pierwszym składzie. Trener wpuszczał go na murawę jedynie na kilka minut.
Po raz ostatni pełne spotkanie Włodarczyk rozegrał jednak 14 marca, w rewanżowym starciu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy przeciwko LOSC Lille (1:1). W tamtym występie jednak zawiódł i do dziś nie odzyskał pozycji w zespole. O tym, że szkoleniowiec zespołu stracił do niego zaufanie, świadczy fakt, że napastnik nie pojawił się na boisku w środowym finale o Puchar Austrii – było to już siódme spotkanie z rzędu, w którym Polak nie wszedł na murawę ani na minutę. Ostatnio na boisku pojawił się 31 marca w starciu z RB Salzburg (0:1).
Włodarczyk w kryzysie. Transfer jedynym ratunkiem?
Tym samym jego sytuacja w klubie komplikuje się coraz bardziej. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2027 roku, ale niewykluczone, że Sturm będzie chciał go sprzedać wcześniej. Wydaje się jednak, że nie będzie w stanie tyle zarobić na piłkarzu, ile oczekiwał jeszcze zimą. Obecnie portal Transfermarkt wycenia go na trzy mln euro.
Brak regularnej gry to także zła wiadomość dla Włodarczyka w kontekście zbliżających się mistrzostw Europy. Choć nie miał jeszcze okazji do debiutu w seniorskiej kadrze, to z pewnością kolejne gole i minuty na murawie mogłyby przybliżyć go do spełnienia marzeń.
Obecnie Sturm walczy o mistrzostwo Austrii. Znajduje się na pierwszej lokacie i ma trzy punkty przewagi nad RB Salzburg. Do końca fazy play-off zostały trzy mecze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS