A A+ A++
Mecz ostatniej kolejki fazy zasadniczej w Koszalinie był dla piłkarek ręcznych Eurobud JKS siódmym rozegranym w lutym br. Gra co trzy, cztery dni nigdy nie jest komfortowa. Tym bardziej, że każdy z tych pojedynków wymagał od ekipy Michała Kubisztala maksymalnej koncentracji i mobilizacji. Można było być pewnym, że adrenalina kiedyś puści, że balon z napisem „gra o życie” naturalną koleją rzeczy pęknie. Ale nie w Koszalinie! Zespół po raz kolejny pokazał wielki charakter.
fot. PGNiG Superliga Piłki Ręcznej Kobiet
Aleksandra Zimny (w akcji) była liderem Eurobud JKS Jarosław w Koszalinie. Trafiała w newralgicznych momentach, zdobywając łącznie aż 9 bramek.


Koszalinianki wyszły na parkiet bojowo nastawione, z ogromną wolą walki i ambicją. W pierwszym spotkaniu w Jarosławiu wygrały po serii rzutów karnych 4:2 (w regulaminowym czasie było 22:22), co było sporą niespodzianką. Ekipa Jarosława Knopika bardzo dobrze i skutecznie rozegrała pierwsze 20 minut. Grając kombinowaną, aktywną defensywą wymuszała błędy w ataku pozycyjnym przyjezdnych. To nie była gra Eurobud JKS-u. Po drugiej stronie skutecznością imponowała Żaneta Lipok, a nad całością czuwała Anna Mączka. W 9. min było 6:1, a jedyny celny rzut – i to linii 7 m – oddała Małgorzata Trawczyńska. Na niewiele zdał się czas wzięty przez M. Kubisztala. W 20. min wynik brzmiał 9:3 po trafieniu Kariny Bayrak, a przyjezdne na siłę chciały zrobić bohaterką spotkania Natalię Filończuk. Bramkarka z Koszalina, i owszem, spisywała się między słupkami wybornie, ale precyzja nie była mocną stroną przyjezdnych.

Ale to nie był koniec tej rywalizacji! Nie był, bo Eurobud JKS – mimo wspomnianych przeszkód – to zespół z charakterem. Zespół, który od pewnego czasu nie poddaje się. Odpowiedzialność za pogoń za rywalem wzięła na swoje barki Aleksandra Zimny. Końcówka I odsłony zdecydowanie należała do jarosławianek. Najważniejsze było, aby zejść do szatni z jak najniższą stratą. 3-bramkowa (11:8), po celnie wyegzekwowanym rzucie karnym przez A. Zimny, była w sam raz.

Od początku drugich 30 minut znacznie bardziej skoncentrowane i pewniejsze siebie przyjezdne narzuciły swoje warunki gry. Dogoniły koszalinianki w 39. min, kiedy na 13:13 trafiła Katarzyna Kozimur. W szeregach Młynów Stoisław było coraz więcej nerwów, a coraz mniej zimnej kalkulacji i rozwagi w poczynaniach. Ale wciąż w tyłu głowy była świadomość stawki tej batalii. To była walka między własnymi słabościami a celem nadrzędnym ich gry. Niepowodzenie mogło koszalinianki kosztować bardzo wiele.

W 42. min wciąż była równowaga, kiedy nie pomyliła się Aleksandra Dorsz. Jarosławianki nie miały jednak pomysłu na znakomicie usposobiony duet Żaneta Lipok – Anna Mączka. To dzięki nim w 48. min Młyny Stoisław uciekł na 19:16. Rywal był jednak bardzo blisko, wywierając ciągła presję. Na 9 minut przed końcem Joanna Gadzina trafiła na 19:18 i wówczas rozpoczął się decydujący dla losów spotkania fragment. Na 3 minuty przed finałem A. Mączka wykorzystała rzut karny, a na ławkę kar powędrowała Sylwia Matuszczyk. Było wówczas 21:19. Kiedy na 72 s przed finałem nie pomyliła się Hanna Rycharska, wydawało się, że gospodynie dopną swego. Nic z tych rzeczy! Eurobud JKS pokazał klasę. Zagrał do końca. Najpierw N. Filończuk pokonała A. Dorsz, a na 10 s przed syreną kapitalnie dysponowana A. Zimny i o wygranej – podobnie jak w Jarosławiu – musiała zdecydować seria rzutów karnych.

W niej Eurobud JKS nie pozostawił żadnych złudzeń! Jarosławianki nie pomyliły się ani razu (choć podczas meczu nie wykorzystały trzech „siódemek”), gospodynie natomiast trafiły ledwie raz, w czym wielka zasługa Poliny Kucharczyk. To był siódmy z rzędu triumf zespołu Michała Kubisztala! Brawo!

Młyny Stoisław Koszalin – Eurobud JKS Jarosław 22:22 (11:8), karne: 1:4
Młyny Stoisław: K. Zimny, Filończuk, Nowicka – Bayrak 3, Jura 0, Reichel 0, Urbaniak 0, Mączka 9, Lipok 6, Zaleśny 1, Choromańska 0, Szynkaruk 0, Kowalik 2, Rycharska 1, Żmijewska 0, Kubišova 0.
Eurobud JKS: Kucharczyk, Kordowiecka – Bancilon 1, Gadzina 3, Dorsz 3, Trawczyńska 3, Matuszczyk 0, Wołownyk 0, Gliwińska 0, Nestsiaruk 0, Mokrzka 1, Zimny 9, Smolich 1, Strózik 0, Kozimur 1.
Sędziowali: Bartosz Kowalak i Wojciech Marciniak (obaj z Poznania). Kary: Młyny Stoisław – 8 min; Eurobud JKS – 6 min. Widzów: 300.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułУкренерго заявляє про значне покращення електропостачання Одеси
Następny artykułATP Marsylia: Hurkacz w wielkim finale