- “Górka” to kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Znajduje się na zboczu Gubałówki w Zakopanem
- W ramach prowadzonej tu działalności, od 51 lat każdy uzależniony od alkoholu, hazardu, papierosów, narkotyków, zakupów, internetu czy seksu, może przyjść i złożyć śluby wstrzemięźliwości
- Tylko w tym roku zrobiło to blisko 6 tys. osób. To średnio 14 górali każdego dnia
- Ci, którzy ślubują abstynencję na “Górce”, są pilnowani nie tylko przez boską opatrzność, ale też przez własnych kolegów. Na Podhalu ktoś, kto złożył tu ślubowanie, nie zostanie poczęstowany alkoholem
- Śluby wstrzemięźliwości składa się na “Górce” na okres kilku dni, tygodni lub miesięcy. Później są dwa wyjścia: wrócić do picia lub złożyć kolejne ślubowanie. Wiele osób wybiera… po kolei obie drogi: najpierw ślubuje, dotrzymuje przysięgi, pije kilka dni i znów ślubuje
- Więcej podobnych tematów znajdziesz na głównej stronie Onetu
— Od 15 lat jestem mężatką, ale przyznam szczerze, że pierwsze sześć lat po ślubie to była gehenna — mówi Maria, góralka z zakopiańskiej Olczy. — Staszek, mój mąż, był nałogowym alkoholikiem. Przepijał całe pensje. Gdy pił, stawał się agresywny. Bił mnie, a później także dzieci. Było już blisko rozwodu, gdy wszystko się zmieniło. Poszedł na “Górkę”. Teraz jesteśmy wreszcie normalną rodziną — dodaje.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS