Według rzeczniczki Aleksandra Łukaszenki, w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel białoruski dyktator miał zaproponować utworzenie korytarza humanitarnego do Niemiec dla 2 tys. migrantów. W zamian Białoruś miałaby odesłać pozostałych 5 tys. migrantów do domu.
Informację podaną przez reżim w Mińsku zdementował szef niemieckiego MSW Horst Seehofer, który przebywał w czwartek z wizytą w Warszawie. – To jest fałszywa informacja. Proszę przyjąć to do wiadomości, bo w następnych dniach będziemy mieli częściej do czynienia z takimi informacjami, żeby tworzyć odpowiednie nastroje – oświadczył.
Wiceszef MSZ: Nie wyobrażam sobie tego
Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział w piątek w TVP Info, że “Łukaszenka może stawiać różne postulaty, także te absurdalne”. – Natomiast nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek w Europie mógłby pomyśleć, że Polska zgodzi się na przepuszczenie jakimś korytarzem kilku tysięcy imigrantów – dodał.
Dalej mówił, że rząd ma “bardzo klarowny i jasny” plan działania dotyczący zażegnania kryzysu migracyjnego. – Składa się on z trzech elementów: maksymalna szczelność wschodniej granicy Polski, aktywność dyplomacji oraz wygaszenie źródła pochodzenia migrantów – tłumaczył Szynkowski vel Sęk.
Pytany o iracki samolot, który wczoraj zabrał 400 migrantów do domu, wiceszef MSZ stwierdził, że może to być tylko “pozorny gest dobrej woli” ze strony białoruskiego reżimu. – Łukaszenka ma teraz problem na miejscu. Ocenimy, czy to realna chęć rozwiązania problemu – powiedział.
Czytaj też:
Migranci zapowiadają protest przeciwko ŁukaszenceCzytaj też:
Grupa 500 migrantów próbowała siłowo przekroczyć granicę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS