A A+ A++

Janusz Korwin-Mikke przyznał, że w ostatnim czasie jedna z osób, która nie zgadza się z jego poglądami, opublikowała w internecie jego prywatny numer telefonu. W efekcie polityk zaczął otrzymywać mnóstwo telefonów od żartownisiów. Polityk Konfederacji postanowił ukrócić kpiny pod swoim adresem i zawiadomić o sprawie organy ścigania.

instagram

Polityk Konfederacji zamieścił na swoim profilu na Instagamie zdjęcie, na którym stoi przed budynkiem warszawskiej Prokuratury Okręgowej. To właśnie tam poseł postanowił zgłosić sprawę upublicznienia swojego prywatnego numeru telefonu. – Drżyjcie dowcipnisie. Prokuratura zajmuje się sprawą upublicznienia mojego numeru w internecie i głupich telefonów – podkreślił dodając, że prokuratura kontroluje teraz jego telefon.

Janusz Korwin-Mikke domaga się ustalenia tożsamości osoby, która ujawniła jego numer w sieci i ukarania sprawcy „żartu”.

Czytaj też:
Bosak: Chciałbym mieć swoje mieszkanie. Rozumiem los osób wynajmujących

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHolandia. Były prokurator-pedofil skazany za płatny seks z licealistą
Następny artykułMarszałek Marek Woźniak z absolutorium za wykonanie budżetu. Radni PiS: Wielkopolskę toczy choroba