Polscy skoczkowie przylecieli na mistrzostwa świata juniorów w Lahti. Jak się okazało po obowiązkowych badaniach na obecność koronawirusa, jeden z zawodników jest zakażony. Jak informują organizatorzy, cała drużyna została skierowana na kwarantannę. Czy to oznacza, że nie wystąpią w zawodach?
Polskę w mistrzostwach miało reprezentować dziewięcioro skoczków, pięciu mężczyzn:Adam Niżnik, Arkadiusz Jojko, Kacper Juroszek, Mateusz Gruszka i Jan Habdas, a także cztery kobiety: Nicole Konderla, Wiktoria Przybyła, Anna Twardosz i Kamila Karpiel.
Jednak organizatorzy mistrzostw świata juniorów w Lahti przekazali, że jeden z polskich skoczków jest zakażony wirusem SARS-CoV-2.
„Zakażona osoba została natychmiast poddana izolacji i nie ma dostępu do areny zawodów. Mając na uwadze, że cała kadra podróżowała wspólnie minibusem po Finlandii, lokalne władze sanitarne uznały całą męską reprezentację Polski w skokach narciarskich jako bliskie kontakty i poddały ją kwarantannie”
-napisano w oświadczeniu.
Czy to oznacza, że nie zobaczymy Polaków na mistrzostwach? Niewykluczone. W tej chwili wciąż trwa walka o dopuszczenie pozostałych zawodników do startu w zawodach. Jak tłumaczy serwis Skijumping.pl, trwają rozmowy z fińskim sanepidem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS