Władysław Dajczak, lubuski wojewoda ogłosił, że w Lubuskiem powstaną dwa izolatoria. Pozytywnie ocenił obiekty w Gorzowie i Zielonej Górze.
– Umowę z nim powinni zawrzeć prezesi szpitali. Mamy nadzieję, że dokumenty zostaną podpisane niezwłocznie. Funkcjonowanie obiektów będzie finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia – tłumaczy Aleksandra Chmielińska-Ciepły, rzeczniczka wojewody.
Czym są izolatoria? Najczęściej to miejsca w hotelu, bursie czy akademiku, gdzie można odizolować osoby, które łagodnie przechodzą COVID-19 i nie wymagają leczenia w szpitalu. W izolatoriach mogą także czekać na wynik testów osoby, które podejrzewa się zakażenie koronawirusem. Mogą w nich także izolować się osoby, które nie chcą zarazić swoich starszych rodziców, czy dziadków.
Gdzie powstaną izolatoria? Tego wojewoda nie podaje. Można jednak przypuszczać, że w pobliżu szpitali. Bo? Pacjentów muszą doglądać lekarze i pielęgniarki.
Osobna łazienka, catering
W izolatoria mogą czasowo zamienić się hotele, hostele, akademiki, czy sanatoria. Aby stać się izolatorium, każdy z tych obiektów musi spełnić kilka warunków. Te w rozporządzeniu wymienia minister zdrowia.
Każdy izolowany pacjent musi mieć zapewnione:
- Osobny pokój z łazienką
- Opiekę medyczną na miejscu w izolatorium i łączność telefoniczną z personelem medycznym lub personelem izolatorium
- Trzy posiłki dziennie.
– Jeśli izolowany pacjent, ze względu na wiek lub stan zdrowia, wymaga opieki drugiej osoby, jej pobyt razem z izolowanym jest możliwy. Decyzję w tej sprawie podejmuje lekarz kierujący pacjenta do izolatorium – informują specjaliści Narodowego Funduszu Zdrowia.
Stan zdrowia osób przebywających w izolatorium jest monitorowany przez personel medyczny. Przynajmniej dwa razy dziennie ma kontrolować go pielęgniarka. Nad izolowanym czuwa również lekarz, który wizytuje pacjenta na miejscu lub udziela teleporady medycznej, np. przez telefon. W izolatorium pobiera się także wymazy do badań na obecność koronawirusa. Zakażeni pacjenci będą mogli opuścić izolatorium wyłącznie na podstawie uzyskania wypisu, po uzyskaniu dwukrotnego wyniku ujemnego molekularnego testu.
Nie ma lekarzy specjalistów
Poza tym w całym, milionowym Lubuskiem przygotowano 425 łóżek w szpitalach dla osób zakażonych SARS-COV-2. Obecnie hospitalizowanych jest 27 osób.
– Jednoimienny szpital w Gorzowie Wielkopolskim otrzymuje środki finansowe za każdy dzień gotowości na przyjęcie pacjentów – mówi rzeczniczka wojewody.
W szpitalu w Zielonej Górze pracuje ośmiu lekarzy specjalistów chorób zakaźnych. W gorzowskiej lecznicy, jeszcze niedawno, zatrudniony był tylko jeden fachowiec, i to na jedną czwartą etatu. Dziś trudno pozyskać fachowców na rynku.
Czytaj także:
Koronawirus. Pandemiczne wino zielonogórskich winiarzy na czasy zarazy
Koronawirus. Leci transport medyczny z Chin zamówiony przez lubuską marszałek
Szef pogotowia: Wielkanoc trzeba spędzić oddzielnie, żeby wszyscy z nami spędzili Boże Narodzenie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS