A A+ A++

Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Strażnicy miejscy z Kędzierzyna-Koźla już od trzech miesięcy zamiast skupiać się na swoich podstawowych obowiązkach wspierają w działaniach policjantów. Decyzję o przekazaniu ich pod zwierzchnictwo policji podjął wojewoda opolski na podstawie uprawnień wynikających z tzw. ustawy COVID-19.

Do naszej redakcji zgłosił się pan Jan, który zwrócił uwagę na problem z działalnością straży miejskiej. Nasz czytelnik zainterweniował w związku z bezdomnymi, którzy urządzili sobie libację na skwerze przy ulicy Wojska Polskiego.

– Zgłosiłem sprawę dyżurnemu straży miejskiej, licząc, że zajmą się przywróceniem porządku. Niestety, w odpowiedzi usłyszałem, że żaden patrol nie przyjedzie na miejsce – opowiada pan Jan.

Problemy w funkcjonowaniu straży są spowodowane przekazaniem formacji pod zwierzchnictwo policji. Po raz pierwszy taka sytuacja miała miejsce w marcu ubiegłego roku, kiedy zmagaliśmy się z pierwszą falą epidemii koronawirusa. Strażnicy wrócili do swoich normalnych obowiązków w czerwcu, aby na początku października ponownie trafić do dyspozycji komendanta powiatowego policji. Taką decyzję podjął wojewoda opolski wykorzystując uprawnienia, jakie dała mu tzw. ustawa COVID-19.

– Staramy się reagować na najpoważniejsze zgłoszenia od mieszkańców, ale fizycznie nie jesteśmy w stanie obsłużyć wszystkich ich zgłoszeń. Obecnie nasi strażnicy zajmują się m.in. pilnowaniem składowiska niebezpiecznych odpadów w Koźlu Porcie, realizujemy też inne zadania zlecone przez policję – opowiada komendant straży Aleksy Ptaszyński.

Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa taka sytuacja. Niezależnie od niej, strażnicy pełnią całodobowe dyżury przy obsłudze monitoringu miejskiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Polećmy na Księżyc”. NASA zapowiada misje na 2021 rok. Będzie ciekawie
Następny artykułAreszt dla 17-latki podejrzanej o zabójstwo noworodka. Nie przyznała się do winy