„Rolnicy utracili rynki zbytu. W związku z brakiem możliwości dostarczania swoich produktów do restauracji, barów, stołówek szkolnych jesteśmy coraz bardziej uzależnieni od sklepów wielkopowierzchniowych. Te bez skrupułów wykorzystują swoją monopolistyczną pozycję. Polska wieś to nie tylko rolnictwo. Mieszkańcy Polski poza wielkimi miastami utracili możliwość płynnego zarabiania pieniędzy. Jednoosobowe, rodzinne firmy świadczące usługi na terenach wiejskich ciągle nie mogą pozbierać się po zderzeniu z lockdownem. Wyrok na tych ludzi wydali nieudolni politycy” – piszą w liście do posłów i senatorów rolnicy zrzeszeni w AGROunii.
AGROunia pod Sejmem
O godzinie 13 w piątek zorganizowali przed Sejmem konferencję, na której zażądali od parlamentarzystów wszystkich opcji politycznych odrzucenia Krajowego Planu Odbudowy w obecnym kształcie. – Nasz postulat jest prosty. 40 procent z „Funduszu odbudowy” powinno być przeznaczone na tereny wiejskie: rolnictwo, odbudowę drobnego handlu i odbudowę dostępu do służby zdrowia na terenach wiejskich. Nie możemy tworzyć terenów wyalienowanych – podkreślał Kołodziejczak.
Dlaczego właśnie 40 proc.? Odpowiedź znajduje się w liście do posłów i senatorów: „Ponad 15 milionów ludzi w Polsce zamieszkuje tereny wiejskie, co stanowi 40 proc. całej ludności Polski”.
Warzywa w chłodniach, restauracje zamknięte
Pod Sejmem oprócz prezesa AGROunii wypowiadał się również Filip Pawlik, rolnik ze Środy Wielkopolskiej. – Do dziś w naszych chłodniach zalegają tysiące ton warzyw. To ze względu na zamknięte restauracje i całą leżącą gastronomię – mówił Pawlik. Uprawia warzywa, głównie ziemniaki. – To nie jest tak, że ludzie przez pandemię przestali jeść. Ale nie wiedzą, co jedzą. Większość tego, co można kupić w marketach, jest z importu. Jak ktoś nie sprzedaje do marketów, to jest w trudnej sytuacji. My sporo towarów woziliśmy na giełdę poznańską i giełdę wrocławską, ale po lockdownach te targowiska podupadły – mówił rolnik z Wielkopolski.
Rolnicy żyją na kredyt
W czwartek AGROunia zaapelowała do rolników o opisanie swoich doświadczeń w czasie pandemii. Jeden z tych listów został odczytany w czasie konferencji. Hodowca trzody chlewnej z województwa kujawsko-pomorskiego opisuje w nim, jak spadki cen skupu mięsa zmusiły jego ojca do zaciągania kolejnych pożyczek.
Ojciec zmarł, a rolnik odziedziczył zadłużone gospodarstwo. „Obecnie gospodarzę wraz z mamą, długów po tacie mamy około 150 tys., tata chował świnie przez 40 lat i płacił KRUS, a zmarł w wieku 59 lat. Pisałem do ministra rolnictwa o jakąś pomoc (choćby jakaś nie wielką rekompensatę za tyle lat ciężkiej pracy), ale nie dostałem żadnej odpowiedzi” – napisał w liście zrozpaczony rolnik.
Prezes AGROunii nie spodziewa się, że posłowie PiS zareagują na rolniczy apel. Dlatego kończy go apelem do parlamentarzystów opozycji: „Żądamy od opozycyjnych posłów i senatorów RP uzależnienia poparcia w głosowaniach nad ratyfikacją Planu Odbudowy od przyznania rolnikom i mieszkańcom gmin wiejskich pieniędzy. Fundusze te mają gwarantować odbudowę i rozwój – powinno to być 40 proc. ogółu dostępnych środków. W razie ich nieprzyznania żądamy od państwa odmowy zgody na ratyfikację umowy z UE – żądamy, żebyście państwo wówczas głosowali przeciw!”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS