737 zakażeń we wtorek, 977 w środę. Każdego dnia przybywa mnóstwo nowych zakażonych koronawirusem w województwie lubelskim. W środę liczba zakażonych w kraju zbliżyła się niebezpiecznie do 30 tys. osób.
Rząd już zapowiada zaostrzenie restrykcji. W grę wchodzi zamykanie sklepów odzieżowych, meblowych, z elektroniką znajdujących się poza galeriami handlowymi.
Koronawirus w Lubelskiem. Województwo lubelskie na ostatnim miejscu w kraju
Mimo rosnącej liczby zakażonych województwo lubelskie nadal jest na ostatnim miejscu, jeśli chodzi o wskaźnik na 100 tys. mieszkańców. Jak informował w środę rano wojewoda lubelski Lech Sprawka średnia siedmiodniowa wynosiła 32,7. Wskaźnik poniżej 40 zakażonych na 100 tys. mieszkańców w kraju ma jeszcze jedno województwo – podlaskie (36,1).
Na przeciwnym biegunie są województwa śląskie i mazowieckie. Tam średnia przekracza 70. Co ciekawe, na Warmii i Mazurach, gdzie w pierwszej kolejności wprowadzano obostrzenia, wskaźnik spadł poniżej 60. – To pokazuje, że obostrzenia przyniosły skutek – przekonuje Lech Sprawka.
O ile jako województwo jesteśmy na ostatnim miejscu, jeśli chodzi o wskaźnik zakażeń, to w rozbiciu na powiaty sytuacja nie jest już tak różowa. Są bowiem takie rejony Lubelszczyzny, gdzie zakażonych jest bardzo dużo. Najwyższą siedmiodniową średnią zakażonych na 100 tys. mieszkańców ma powiat hrubieszowski (67,5). Kolejne miejsca zajmują powiaty: puławski (46,3), świdnicki (44,4) i biłgorajski (39,6). Wysoko w tym zestawieniu jest Lublin ze średnią 39,6.
– To niepokojące. W pierwszej dziesiątce są wszystkie większe miasta, co stanowi potencjał do wzrostu ze względu na wysoki stopień urbanizacji. Z kolei najwyższe wskaźniki zakażeń notujemy w południowej części województwa – mówi wojewoda lubelski.
Koronawirus w Lubelskiem. Przybędzie ponad 300 łóżek dla chorych
W związku z rosnącą liczbą zakażonych rośnie też liczba zajętych miejsc w szpitalach. Tylko w poniedziałek przybyło 74 hospitalizowanych oraz 10 kolejnych na oddziałach respiratorowych. Ta statystyka uwzględnia tylko szpitale drugiego poziomu, a więc takie zajmujące się zakażonymi pacjentami. Wojewoda lubelski przekonuje, że na razie zachowany jest bezpieczny bufor, ale wynika to z rozwijania bazy łóżkowej. Gdyby do tego nie doszło w ostatnich dniach, to szpitale już byłyby zatkane.
W sumie na Lubelszczyźnie w najbliższych dniach przybędzie 314 nowych łóżek dla pacjentów covidowych.
Część z nich już została uruchomiona. Tak było w szpitalach w Hrubieszowie, papieskim w Zamościu oraz Opolu Lubelskim. Kolejne będą uruchamiane w lecznicach w Radzyniu Podlaskim, Białej Podlaskiej, Szczebrzeszynie, Międzyrzecu Podlaskim, Zamojskim Szpitalu Niepublicznym, Chełmie, Puławach, Łęcznej, Krasnymstawie, Tomaszowie Lubelskim i Parczewie.
Koronawirus w Lubelskiem. Szpital tymczasowy na granicy, nie ma kolejek przed szpitalami
W najbliższych dniach uruchomiony będzie też kolejny, czwarty już moduł na oddziale wewnętrznym szpitala tymczasowego w Lublinie. Od ubiegłej środy dostępne są tam 84 łóżka. Jednak w środę po południu wolne były jedynie… dwa.
Stąd decyzja o udostępnieniu kolejnych 28 łóżek. Ma się to stać jeszcze w piątek, w tym tygodniu. – Łącznie będzie dostępnych 112 łóżek na oddziale wewnętrznym i 10 respiratorowych. To zapewni pewną stabilizację dla Lublina i regionu lubelskiego – przekonuje Lech Sprawka.
Wojewoda lubelski dodaje też, że w województwie jest około 400 wolnych miejsc dla pacjentów. A ich brak w niektórych szpitalach nie świadczy o żadnym dramacie, bo zazwyczaj zabezpieczenie dla pacjentów wymagających hospitalizacji zapewniają inne, pobliskie placówki. – Na dziś nie mamy kolejek karetek przed szpitalami, nie ma też na razie problemu, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na zespoły ratownictwa medycznego czy karetek “covidówek” – zapewnia wojewoda.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS