A A+ A++

Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Poznania? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

Raporty na temat sytuacji w szkołach codziennie zbierają Wielkopolskie Kuratorium Oświaty oraz Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.

– Sytuacja jest bardzo dynamiczna. W niektórych szkołach kończy się już kwarantanna, w innych odnotowujemy nowe przypadki. Ale z pełną odpowiedzialnością możemy mówić, że sytuacja w Wielkopolsce jest pod kontrolą. Zarówno nauczyciele, jak i dzieci oraz młodzież, a także rodzice bardzo odpowiedzialnie podchodzą do tej trudnej dla wszystkich sytuacji – mówi Aleksandra Kuż, wielkopolska wicekurator oświaty.

Od 1 września koronawirus w 11 szkołach 

Od początku roku szkolnego koronawirusa stwierdzono w 11 szkołach naszego województwa. Część placówek została w ogóle zamknięta, w części trwało nauczanie hybrydowe – na lekcje nie przychodziły tylko niektóre klasy.

Stan na poniedziałek jest taki, że z ograniczeniami pracują cztery szkoły. Dwie z nich w całości zawiesiły działalność: to Szkoła Podstawowa Uczniów Kreatywnych Spółdzielni Oświatowej w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie uczy się 274 uczniów i pracuje 36 nauczycieli, a także Szkoła Podstawowa im. Leśników Polskich w Gębicach (powiat czarnkowski). Do niej z kolei chodzi 170 uczniów i 25 nauczycieli.

– Kończą się za to dzisiaj ograniczenia m.in. w szkołach w Jarocinie i Wągrowcu, gdzie sytuacja już wraca do normy – mówi dr Jadwiga Kuczma-Napierała, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.

Od poniedziałku w trybie zdalnym uczy się za to połowa uczniów szkoły Akademia Pitagorasa w podpoznańskim Baranowie. Chodzi o klasy od czwartej do szóstej, bo sanepid wysłał na kwarantannę aż 17 z 32 nauczycieli. W sobotę wieczorem o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa poinformowali dyrekcję rodzice ucznia klasy czwartej, który stracił smak. 

Kwarantanną zostali też objęci uczniowie klasy szóstej Szkoły Podstawowej w Biadkach k. Krotoszyna, gdzie u jednego z chłopców także potwierdzono koronawirusa. Pozostali uczniowie oraz nauczyciele, a także pracownicy szkoły zostali objęci nadzorem sanitarnym. Uczniowie dwa razy w ciągu dnia mają tu mierzoną temperaturę ciała – pierwszy raz przy wejściu do szkoły, a drugi w czasie lekcji.

– Te dane świadczą o tym, że problemy ma na dziś mały odsetek szkół w skali całego województwa – mówi dyrektor WSSE.

Dlaczego nie ma Tulec?

Na tej liście nie ma szkoły w podpoznańskich Tulcach. Tymczasem koronawirusa stwierdzono u księdza katechety, który miał kontakt z kilkudziesięcioma uczniami w piątek, 4 września. Mimo to w szkole ograniczeń nie wprowadzono, bo takie środki będzie można zastosować tylko, jeśli u kogoś wystąpią objawy zakażenia.

– Wszystko jest pod kontrolą. Minęło 10 dni od ostatniego kontaktu nauczyciela [katechety] z uczniami i pracownikami tej szkoły. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia 10 dni trwa kwarantanna i wszyscy są bezpieczni. To samo dotyczy wiernych w parafii – tłumaczy dr Kuczma-Napierała.

Na kwarantannie jest za to również ks. proboszcz w Tulcach. Msze św. odprawiają tu księża dojeżdżający z innych parafii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa której ręce nosi się obrączkę? Kilka ciekawostek dotyczących ślubnego symbolu
Następny artykuł20-latek ze Stali punkt w GP i komplet w Poznaniu zapamięta do końca życia. Czeka na półfinał ligi, pewnie ze Spartą