Pandemia koronawirusa oznacza nowe nawyki. A jednym z podstawowych jest ograniczenie wyjść z domu do absolutnego minimum. W tej perspektywie część kierowców mogła odłożyć w czasie konieczność zgłoszenia usterki gwarancyjnej w aucie. Tylko czy nie stracili na tym? Choć koronawirus jest kluczowy ze społecznego punktu widzenia, życie płynie dalej. A to oznacza, że przed wygaśnięciem pandemii może zakończyć się m.in. ochrona gwarancyjna na samochód. Na szczęście producenci motoryzacyjni pomyśleli o tym i postanowili zareagować.
Kolejne firmy motoryzacyjne obecne w Polsce ogłaszają, że w sytuacji w której gwarancja na pojazd kończy się między marcem a majem roku 2020, zostanie wydłużona. O ile? Dla przykładu Volkswagen i Kia deklarują przedłużenie ochrony producenckiej o trzy miesiące. Co ciekawe, w przypadku niemieckiej marki dotyczy to zarówno gwarancji, jak i opieki pogwarancyjnej VolkswagenSafe+. Przedłużenie terminu ochrony odnosi się również nie tylko do aut, które zostały sprzedane na rynku polskim. Niemcy przypominają bowiem, że gwarancja na samochody produkowane w Europie oraz z przeznaczeniem na europejski rynek obowiązuje na całym świecie.
Zobacz również:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS